Strach przed przełożonymi, wykładowcami itd... |
Autor |
Wiadomość |
materka
Milczek
Dołączyła: 13 Kwi 2012 Posty: 6
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 08:22 Strach przed przełożonymi, wykładowcami itd...
|
|
|
A ja mam pytanie, dlaczego boimy się przełożony, szefów, kierowników, profesorów, nauczycieli i jak sobie z tym poradzić? |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 08:40
|
|
|
Może to brak poczucia własnej wartości?
Przeczytałem dawno temu taką receptę na opanowanie, a nawet zniwelowanie lęku przed "majestatem".
Gość pisał, że w sytuacji, gdy tego typu lęk mu przeszkadza w załatwieniu swoich spraw z osobą wysoko postawioną wyobraża sobie, że stoją obok siebie nadzy. I wówczas okazuje się, że są takimi samymi ludźmi. Nic ich nie różni oprócz zewnętrznych atrybutów władzy. A często jest tak, że przy swoim rozmówcy wygląda jak atleta - młody, wysportowany w przeciwieństwie do starego, otyłego itp rozmówcy. |
|
|
|
|
materka
Milczek
Dołączyła: 13 Kwi 2012 Posty: 6
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 09:01
|
|
|
ok spróbuje pomyśleć że jesteśmy nadzy, jeszcze jakieś propozycje? Za dwa miesiące mam obronę pracy licencjackiej i strasznie się boję, boję się nawet pójść do promotorki, jest dla mnie dużym autorytetem. Do tej pory jakoś mi się udawało. Szukam jakiegoś doraźnego rozwiązania. Mój tato upijał się jak byłam dzieckiem, zmarł jak miałam 12 lat, więc wydało mi się że to nie stąd są moje problemy, gorzej myślałam że to cecha mojego charakteru i że to normalne. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 09:31
|
|
|
Żeglarz napisał/a: | Gość pisał, że w sytuacji, gdy tego typu lęk mu przeszkadza w załatwieniu swoich spraw z osobą wysoko postawioną wyobraża sobie, że stoją obok siebie nadzy. |
a coś takiego przerabialiśmy "tematycznie" na ostatnim zlocie (nocnym)
w miejscowości pod Licheńskiej
no i jeden z szefostw tutejszego forum,przytoczył swoją wyobraźni w takowej sytuacji
jednak pozwolił tę wyobraźni swą,rozwinąć tylko do "w gaciach"
ja tak bardzo się skupiłem na tych gaciach ,no bo nie podał czy mają być w grochy czy w paski
że nie pamiętam jaki miał to stosunek tematu do sprawy |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 11:23
|
|
|
materka napisał/a: | Za dwa miesiące mam obronę pracy licencjackiej i strasznie się boję, boję się nawet pójść do promotorki, jest dla mnie dużym autorytetem. |
a czego się boisz?
może spróbuj sprecyzować co budzi Twój lęk itp - w ten sposób niejako "zapalisz światło" w swojej głowie, zobaczysz z boku całą sytuację i bardziej obiektywnie będziesz mogła ją ocenić - a tym samym prawdopodobnie mniej się bać
Zrób sobie to ćwiczenie:
http://flandra.wordpress....onalnych-mysli/
Dla mnie w tym ćwiczeniu najważniejsze są 2 pytania:
1. Co najstraszniejszego może się wydarzyć jeśli sprawa nie pójdzie po mojej myśli?
2. Co dobrego może się wydarzyć, jeśli sprawa nie pójdzie po mojej myśli?
pozdrawiam |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 11:56
|
|
|
materka napisał/a: | Szukam jakiegoś doraźnego rozwiązania. Mój tato upijał się |
Wyrwałem ten fragment z kontekstu, żeby zwrócić uwagę, że tego typu doraźne rozwiązania są niewłaściwe i niebezpieczne.
Może udałoby się Tobie jeszcze przed obroną załapać na jakieś warsztaty pracy nad opanowaniem stresu?
Przy ośrodkach terapii uzależnień bywają prowadzone. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 12:21
|
|
|
Flandria, jaką Ty masz piękną stronę, naprawdę przejrzystą, przyjemną i przyjazną. Łał!!! Zaimponowałaś mi troszkę |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 12:40
|
|
|
Napisz te prace Sama - i nie będziesz miała stresu - bo przecież będziesz umiała odpowiedzieć na pytanie dotyczące pracy .A promotorka to jakaś z innej planety ? |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:09
|
|
|
Materko!
Próbowałam Cie namówić do przywitania się z nami, ale mi się nie udało
Po prostu mam pecha.
Jeśli chodzi o promotora, to wypada sobie uświadomić, że jest on od tego, żeby studentowi podsunąć mniej znaną literaturę, zasugerować układ pracy, sprawdzać, czy praca rozwija się we właściwym kierunku.
Oczywiście - jeśli nie będziesz miała sensownego punktu wyjścia, to promotor nie będzie z Tobą rozmawiał, bo i o czym? Student musi się wykazać samodzielnością.
Podczas obrony można się nieco obawiać recenzenta, a nie promotora - w każdym razie u mnie promotor był po mojej stronie i wspierał mnie podczas egzaminu. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:18
|
|
|
Klara teraz to studenci a jeszcze bez dyplomu to już wcale dzień dobry nie umieją . Bo przecież promotor nic takiego nie zasugerował |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
materka
Milczek
Dołączyła: 13 Kwi 2012 Posty: 6
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:19
|
|
|
Hallo!! Cześć wszystkim!! Przepraszam, jestem z lasu.
A więc promotorka jest bardzo w porządku, jest człowiekiem bardzo miłym, profesjonalnym, ma się wrażenie że uczenie sprawia jej radość i może w tym tkwi błąd, trzeba było wybrać jakąś jędze to bym się tak nie stresowała. Trochę późno na zmianę promotora, dzięki wszystkim za rady, wypełniam formularz ze strony Flandrii i coś pomaga |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:26
|
|
|
materka napisał/a: | jestem z lasu. |
A co to ma do dobrego wychowania ? W lesie witają się - " Darz Bór " |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
materka
Milczek
Dołączyła: 13 Kwi 2012 Posty: 6
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:28
|
|
|
Darz Bór rufio, |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:34
|
|
|
Tu się nie ma z czego szczerzyć zęby (żeby nie było - stylistyka zamierzona) tylko jest specjalny dział, jak na większości forumów, gdzie nowy użytkownik miło jak się powita. Taka http://komudzwonia.pl/alkoholizm.php?f=1 powitalnia. Zapraszamy tam do przywitania się, napisania paru słówek o sobie, fajnie jest wiedzieć kto z czym przychodzi.
Darz Bór! |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 13 Kwi, 2012 13:35
|
|
|
Do powitalni i tam się przywitać - nie witam nieznajomych w sypialni .
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
|