sposoby radzenia sobie ze stresem...i akceptacja siebie |
Autor |
Wiadomość |
wampirzyca
Trajkotka praca nad samym sobą jest najtrudniejsza
Pomogła: 15 razy Wiek: 50 Dołączyła: 08 Cze 2011 Posty: 1792 Skąd: Transylwania
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 18:23 sposoby radzenia sobie ze stresem...i akceptacja siebie
|
|
|
Ostatnio nie radzę sobie ze stresem...próbuję...trochę pomaga...a potem jestem od rana znowu spięta ..karuzela się nakręca i tak do popołudnia...
dawniej zapijałam stres...w leki się nie chcę pakować...chociaż kupiłam sobie lekkie ziołowe tabletki na uspokojenie ale g***o dają....
dodatkowo pojawiły mi się problemy skórne na twarzy jak taka spięta jestem to poliki mam czerwone co dodatkowo mnie wkurza...próbuje ukryć makijażem ...ale i tak mam wrażenie że wszyscy się gapia na mnie ...horror....dawniej tak nie miałam
myślę o jodze....
może ktoś ma podobnie jak ja i wesprze mnie chociaż duchowo albo podpowiecie mi swoje sposoby radzenia sobie z napięciem... |
_________________ wampirzyca |
Ostatnio zmieniony przez wampirzyca Pią 05 Paź, 2012 18:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 18:33
|
|
|
Może spróbuj sobie brać przez jakiś czas witaminy z grupy B
i dziurawiec, najlepiej w tabletkach, są takie z dużą dawką działające antydepresyjnie.
Polecił mi go kiedyś psychiatra z ośrodka terapii uzależnień, więc widocznie jest bezpieczny dla alkoholików.
Ja ostatnio piję codziennie kakao, bo gdzieś wyczytałam, że pobudza produkcję endorfin
czy jakichś innych hormonów szczęścia - efekt rewelacyjny! Cieszę się ze wszystkiego jak jaka głupia |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Krzysztof 41
Gaduła krzysztof
Pomógł: 49 razy Wiek: 54 Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 814
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 18:33
|
|
|
Na stres najlepszy jest seks i wcale nie żartuję , joga też może być tylko trzeba najpierw rozładować stres bo inaczej będziesz spięta. |
_________________ Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą. |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 18:33
|
|
|
Znam to, doskonale znam.
Miałam tak, wstawałam rano i zaczynałam się martwić byle czym.
Byle tylko sobie dowalić.
W końcu zaczęłam pić, było dobrze ale krótko.
Doszło uzależnienie, i też karuzela.
Byłam mistrzynią w umartwianiu siebie.
Znalazłam sposób.
NIC nie jest w stanie mnie przygnębić.
Jestem zawsze zadowolona.
Szklanka nawet pusta daje możliwość zapełnienia jej ( wodą oczywiście, lub sokiem). |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
gregor71
Towarzyski alkoholik
Pomógł: 3 razy Wiek: 53 Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 297 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 18:35
|
|
|
U mnie stresy przeradzają się w lęki.Wtedy głody jakieś i niebezpiecznie się robi.Jest wiele sposobów na stres,ale wszystkie wymagaja trochę czasu.W tej chwili próbuję to zniwelowac ruchem,bieganiem.To najszybciej działa.
Joga jest bardzo dobra,jak również zwykłe rozciąganie.Niestety systematyczność jest potrzebna.To musi sie stać nawykiem,a by nawykiem się stać musi być wykonywane przez minimum trzy tygodnie o tej samej porze.
Pewnie wtedy podziała. |
_________________ świadoma świadomość |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 19:33
|
|
|
na stres najlepszy jest jego brak ale skoro to niemożliwe to rzeczywiście dobry jest seks byle w seksoholizm nie popaść, Kasia a tak serio pewnie o tym wiesz ale długotrwały stres to po pierwsze primo cholerne zagrożenie trzeźwości a po drugie to może jest po prostu nawrót choroby tym bardziej że masz objawy chorób psychosomatycznych w postaci zmian skórnych, zadbaj o siebie w kierunku trzeźwość tzn. terapeuta , mityngi i sprawiaj sobie duzo frajdy , może spróbuj załapac się na jakieś dni skupienia , polecam Zakroczym |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 19:39
|
|
|
medytacje, relaksacja , kapiele , sport , wysiłek fizyczny , wizyty u fryzjera, kosmetyczka , hobby, drobne przyjemnostki, zakupy ,spa , wiara, i pewnie wiele innych rzeczy odstresowuje sprobuj odnaleźć coś dla siebie i zrób to w ilościach hurtowych |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
cool
Gaduła
Pomógł: 16 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Sty 2012 Posty: 920 Skąd: warm.-mazu.
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 19:43
|
|
|
hej
dla mnie czasami na rozładowanie stresu pomaga słuchanie muzyki ale nie ma jak rozmowa z drugim człowiekiem
ja już do stresu się przyzwyczaiłem ,to mój codzienny przyjaciel pozdrawiam |
_________________ I jest szóstka ;-) |
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 20:43
|
|
|
Ja swój rozwalam na czwartkowej grupie. Wygadam się ile wlezie i mi o wiele lepiej.
A jak trafi się że do czwartku daleko, to nadaję żonie |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 20:53
|
|
|
Rożnie bywa z moim stresem
Najłatwiej mi z nim walczyć gdy znam jego przyczynę
Gdy nie znam...no cóż, najczęściej staram się sobie dogodzić, lubię ruch, taniec.
Co do jogi - jest zarąbista, po godzinie ćwiczeń odjeżdżam totalnie. Nie chodzę często bo mało kasy, a też mój błędnik nie zawsze wytrzymuje |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
rybenka1
Uzależniony od netu
Pomogła: 92 razy Dołączyła: 19 Wrz 2010 Posty: 3751
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 20:53
|
|
|
Ja Jak mam stresa ,wszystko mnie wkurza ,dzwonię do przyjaciółki .Zawsze mnie wysłucha i najwazniejsze ,że mnie rozumie .Pocieszy i od razu lepiej .Wspieramy śię nawzajem . Nic tak mi nie pomaga jak rozmowa z zaufaną osobą . |
|
|
|
|
wampirzyca
Trajkotka praca nad samym sobą jest najtrudniejsza
Pomogła: 15 razy Wiek: 50 Dołączyła: 08 Cze 2011 Posty: 1792 Skąd: Transylwania
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 20:58
|
|
|
Krzysztof 41 napisał/a: | Na stres najlepszy jest seks i wcale nie żartuję , joga też może być tylko trzeba najpierw rozładować stres bo inaczej będziesz spięta. |
sex stosuje odstresowywuje na niedługo przynajmniej mnie....a jest udany nie powiem zwłaszcza ostatnio |
_________________ wampirzyca |
|
|
|
|
JaKaJA
Trajkotka Niespodzianka!-ja czuję!! ;)
Pomogła: 53 razy Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 21:07
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | jak jaka głupia | hmmmmm
ja też tak mam, raz lepiej,raz gorzej mi idzie radzenie sobie z tym ale ostatnio bardzo pomagają mi próby medytacji,pisze próby bo jeszcze nie udało mi się wysiedzieć dłużej niż 10 minut mnie pomaga całkowite "odcięcie się" czyli słuchawki na uszy,muzysia i nie ma mnie łazienka i wanna z wodą,olejki,maseczki itp też bardzo pomagają,no i zioła ale nie te kupione w tabletkach-chodzę do zielarza jaki przygotowuje mi mieszankę na miejscu-magiczny widok i miejsce,zioła,maście,naturalne kadzidła itp. jakbym u szeptuchy była działają nasennie i uspokajająco,kupuję u niego też mieszankę ziół oczyszczających jakie piję a z fusów robię maseczkę-rewelacja!!! trochę śmierdoli i paskudne w smaku ale działa |
_________________ Cała jestem z miłości |
|
|
|
|
wampirzyca
Trajkotka praca nad samym sobą jest najtrudniejsza
Pomogła: 15 razy Wiek: 50 Dołączyła: 08 Cze 2011 Posty: 1792 Skąd: Transylwania
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 21:13
|
|
|
poczytałam teraz o symptomach chorób psychosomatycznych pasuje jak ulał...muszę przestać się wszystkim przejmować...i chcieć być we wszystkim doskonała...nawet w parkowaniu żeby było równo żeby koła były wyprostowane totalne wariactwo...
o piciu nie ma mowy...ten sposób na ostresowanie zupełnie odrzuciłam
ulga byłaby chwilowa a potem kumulacja stresu....i od nowa Polsko Ludowa..o nie...
pomocne sa wasze rady i czekam na więcej ...to też pomaga ....
SPA też sobie robię domowe...chyba kawe ograniczę do jednej bo po niej też jestem niespokojna.... |
_________________ wampirzyca |
Ostatnio zmieniony przez wampirzyca Pią 05 Paź, 2012 21:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012 21:22
|
|
|
mi pomagają treningi autogenne, a szczególnie tzw. Progresywny Relaks Mięśni czyli metoda Jacobsona, też trening autogenny Schultza, a ostatnio zasłuchuję się w dwóch relaksacjach: Oaza spokoju i Wodospad- Zdrowie...
poza tym świetne są masaże ( o.... chyba mam pomysł na jesień), masaże stóp robię sobie sama - uczyłyśmy się na warsztatach radzenia sobie ze stresem - współuzależnione też się uczą "odstresowania"... mi też pomaga kontakt ze sztuką - nawet połażenie sobie "wirtualnie" po jakimś muzeum, wypad do kina z koleżankami, najlepiej na komedię, spacer, wypad na grzyby, ryby, itd... |
_________________
|
|
|
|
|
|