Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Burzę swój świat iluzji
Autor Wiadomość
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Sob 01 Cze, 2013 12:57   

Pewnie z dużą niecierpliwością oczekujecie na wiadomości co tam u mnie ? :mgreen:
W sobie właściwym tempie wychodzę ze stanu ubolewania nad sobą.hi hi
Ciężkie czasy mam już za sobą teraz jest czas powstawania....zaczęłam od jogi,w rezerwie na gorszy czas mam medytację połączoną z pracą nad oddechem,jestem czytelnikiem forum
co daje mi poczucie przynależności-dla mnie to b.ważne.
Praca daje mi w kość ale relaksuję się jak tylko potrafię.
....miałam dziś taką potrzebę napisania tego...
no cóż....standardowo-miłego dnia i wszystkich następnych ;)
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Sob 01 Cze, 2013 13:09   

Mila :radocha: super że napisałaś co u Ciebie :buziak: widzę, że całkiem fajnie :hura:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5442
Wysłany: Wto 04 Cze, 2013 07:06   

Pisz , pisz Mila :buziak:
_________________

 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 04 Cze, 2013 07:19   

MILA50, brakuje mi Ciebie
:kwiatek: z życzeniami miłego dnia :buzki:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Wto 04 Cze, 2013 11:41   

ergr to dla was dziewczyny.
Cofnęłam się w czasie do punktu startowego(do mojego nowego życia)
do podjęcia terapii zamkniętej-okoliczności były dramatyczne a ja rozpaczliwie prosiłam o pomoc.
Poległam aby powstać.
Ok.
Dziś ponad 3 lata od tamtego czasu nie doceniam swoich dokonań.
A to przecież ja zrobiłam!
W tempie jakie było możliwe zrealizowałam swoje plany
-wyszłam z układu małż.,który był niszczący dla obojga
-mam od wielu lat niezależność finansową
-zrealizowałam plan(marzenie!)posiadania własnego,tylko mojego
mieszkania
-zaspokajam swoje potrzeby duchowe
a wciąż mam poczucie BRAKU.
Codziennie rano sama sobie mówię-jesteś KOMPLETNA,CAŁA,PEŁNA!!!!!
i rób co chcesz tylko nie czekaj na miłość,związek....
bo to nie jest niezbędne.
Czuję,że mam przed sobą ten ostatni już krok, ten decydujący-do pozbycia się
obsesyjnej potrzeby bycia kochaną,bycia w związku już i teraz.
A bo to mi źle samej?/?/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 12