Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
syn pije,synowa prosi o pomoc
Autor Wiadomość
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 03:56   syn pije,synowa prosi o pomoc

...jeden alko pod dachem to juz jazda...ale dwoch to juz ostra jazda...synowa pracuje na zmiany...w opiece nad synkiem pomagaja jej rodzice...totez z tego tytulu czesto u nich nocuje...w niedziele syn wrocil do domu z pracy,a potem
znalazl sie w barze...synowa dzwonila do niego nie odbieral...postanowila rzyjechach...odebrala go z baru i podjechala pod dom...zadzwonila po mnie i poprosila bardzo grzecznie,zebym wyszla...widok nie byl szokujacy,widzialam syna juz w takim stanie...zaczal kombinowac o milosci...ale nie mial zbytnio szans...widzial,ze z synowa trzymamy jedna strone...wysiadl z samochodu i poszedl do domu...wychodzac jeszcze nas postraszyl samobojstwem...jednoglosnie powiedzialysmy,ze skoro uwaza to za made rozwiazanie to niech tak zrobi...wczoraj zadzwonilan do syna i powiedzialam,ze mial mi oddac pieniadze...odpowiedzial,ze pamieta,ale dzisiaj jeszcze nie da rady...dodalam,ze odnosnie jego picia,ze bede we wszystkim wspierala synowa...i co dalej...
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 04:04   

:buziak: :pocieszacz Może przeczytaj ksiązeczkę; Interwencja Kryzysowa albo pogadaj o tym ze swoją psycholog na terapii jak ją przeprowadzić mądrze tak żeby .syn nie wyszedł w trakcie jej przeprowadzania. Chyba Wanda Sztander ją napisała.
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 04:14   

ok.perelko...jestem silna i dam sobie rade...tak mysle,ale to dopiero w piatek...
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 04:18   

Spoko konsekwencja to podstawa wiesz co robić....podobne postępowanie jak do męża tylko z synem będzie ci trudniej bo przecież to twoje dziecko :buziak: :pocieszacz:
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 05:23   

perełka napisał/a:
będzie ci trudniej bo przecież to twoje dziecko

I w tym jest sęk ......

Kuba ,..a jaki sęk
Jest las,.. jest drzewo,.. drzewo sie żnie,.. są deski,. a w desce jest sęk !!!!
Kubaa , a pies ???
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 06:28   

spoko napisał/a:
odebrala go z baru


jeszcze mogła go umyć i ułożyć do snu, a Ty oczywiście ubezpieczać gdzieś z boku całą tą kompiel
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 06:55   

spoko napisał/a:
i co dalej...

najlepiej pomaga się własną postawa, własnym działaniem, własną zmianą.
Interwencja kryzysowa to dobry pomysł, ale dobrze jak jest fachowo przygotowana... Spoko, masz kontakt z jakimś terapeutą, który byłby gotów pomóc w przygotowaniu do interwencji?
_________________

 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 09:59   

spoko napisał/a:
.i co dalej...

Mnie żona zostawiła samego z dzieciakami i miotałem się tydzień....
Nie dość że odstawiłem alkohol, to jeszcze obowiązków przybyło :)
Samo życie....
No ale ja życia normalnego nie potrafiłem znieść :(
Więc poszedłem pić.
No i parę dni później znalazłem się na pogotowiu, bo zapomniałem, że biorę środki uspokajające i nasenne.....
Ale do kogo lecieć po pomoc jak zawirował świat, to nie zapomniałem.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 10:06   

Jędrek napisał/a:
jak zawirował świat


świat jest codziennie normalny ;)
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 10:09   

szymon napisał/a:
Jędrek napisał/a:
jak zawirował świat


świat jest codziennie normalny ;)


Mój świat nie jest codziennie normalny.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 11:21   

pietruszka napisał/a:
Interwencja kryzysowa to dobry pomysł, ale dobrze jak jest fachowo przygotowana

Spoko, tu masz opis interwencji: http://bez-dymka.fm.interia.pl/popup.html
Twoja synowa ma dużo szczęścia mając Ciebie. Nie zapomnij, czego się nauczyłaś na terapii i zachowaj się wobec syna z prawdziwie TWARDĄ miłością.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 15:36   

szymon napisał/a:
świat jest codziennie normalny


Ot i święta prawda , ale cóż??,.. skoro ludziskom siem takowy nie podobuje :bezradny: pragną go zmieniać po swojemu,.. no i wtedy staje sie nienormalny :mysli: A po jake cholere tego nie wiem ?? 8|
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 15:55   

Klara napisał/a:
zachowaj się wobec syna z prawdziwie TWARDĄ miłością.

a tylko wtedy jest szansa że sięgnie po rozsądek
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 16:55   

A ja mam pytanie ,.. a jest MIĘKKA miłość ???
Może mi to ktoś jakoś wyjaśnić,. co to za hierarchia jest w tej miłości i jak wygląda to stopniowanie i na czym polega,. a może ratalny sposób dawkowania miłości też jest jakiś ??
Bardzo mnie to interesuje i proszę jeśli można o jakieś dokładniejsze wytłumaczenia tego zjawiska :mysli: :mysli:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 17:01   

wolny napisał/a:
Bardzo mnie to interesuje i proszę jeśli można o jakieś dokładniejsze wytłumaczenia tego zjawiska :mysli: :mysli:

Wolny!
Tu masz ściągawkę: http://www.nadzieja.webd.pl/twarda.php
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12