Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pętla
Autor Wiadomość
point 
Małomówny


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 99
Wysłany: Wto 30 Lip, 2013 23:00   Pętla

Mam 4 tygodnie terapii zamkniętej za sobą, byłoby 6 i tzw. koniec, ale musiałam przerwać ze względu na Maksia.

Tak, piję...
Ostatnio zmieniony przez yuraa Sob 28 Mar, 2015 12:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 30 Lip, 2013 23:03   

point napisał/a:
Mam 4 tygodnie terapii zamkniętej za sobą, byłoby 6 i tzw. koniec, ale musiałam przerwać ze względu na Maksia.

Tak, piję...



a teraz pijąc pomagasz Maksiowi.......???
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
point 
Małomówny


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 99
Wysłany: Wto 30 Lip, 2013 23:04   

Dwa mitingi do tej pory. Powinnam częściej chodzić. Wiem, wiem. Kopnijcie mnie w tyłek :luzik: :|
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 30 Lip, 2013 23:07   

point napisał/a:
Kopnijcie mnie w tyłek


nie,nie ....siądziemy razem i będziemy się użalać .........

ogarnij się ....choćby dla Maksia na początek.........
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
point 
Małomówny


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 99
Wysłany: Wto 30 Lip, 2013 23:09   

matiwaldi napisał/a:
point napisał/a:
Mam 4 tygodnie terapii zamkniętej za sobą, byłoby 6 i tzw. koniec, ale musiałam przerwać ze względu na Maksia.

Tak, piję...



a teraz pijąc pomagasz Maksiowi.......???


NIE, nie pijąc też mu nie organizuję fajerwerków, ot, normalność, wzbogacona o duże przyjemności....
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 30 Lip, 2013 23:14   

point napisał/a:
ot, normalność,


to póki co wszystko co DZIECKO potrzebuje ........

właśnie ta normalność daje Maksiowi poczucie bezpieczeństwa .........

fajerwerki zostaw na sylwka ,a Małemu daj oparcie w Twojej normalności ........
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 05:56   

Cześć , jak minęła noc ?
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 06:05   

point napisał/a:
Mam 4 tygodnie terapii zamkniętej za sobą, byłoby 6 i tzw. koniec, ale musiałam przerwać ze względu na Maksia.
Tak, piję...

No to chyba nie ze względu na Maksia... :(
Witaj
ja mam na imię Andrzej i jestem alkoholikiem
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
ant69 
Towarzyski
ant69



Pomógł: 4 razy
Wiek: 55
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 498
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 06:29   

point napisał/a:
byłoby 6 i tzw. koniec,

myślisz że to byłby koniec terapii czy koniec picia...
ja też nie skończyłem terapii podstawowej... wywalili mnie w 5 tygodniu (nie... nie za picie ;) ) i nie uważam że z tego powodu miałem pić.... a było to dwa trzeźwe lata temu...

a te:
point napisał/a:
duże przyjemności....

to z jakiego powodu??? z picia??

z picia to ja przyjemności nie pamiętam... tym bardziej dużych (chociaż niewątpliwie kiedyś tam były)... pamiętam jednak ból, poczucie wstydu, wyrzuty sumienia, płacz moich dzieci, płacz mojej żony, konflikt z prawem, myśli samobójcze (z próbą samobójczą włącznie) problemy ze zdrowiem (ważyłem 110 kg, bo mi wysiadły nery) kłopoty w pracy... ale chwilowe... potem już nie miałem pracy (i kłopotów;) ) i takie tam różne...


Pozdrawiam i miłego dnia życzę :radocha:
Ostatnio zmieniony przez ant69 Śro 31 Lip, 2013 06:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
point 
Małomówny


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 99
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 07:44   

piotr7 napisał/a:
Cześć , jak minęła noc ?


Była gorąca... fsdf43t
 
     
point 
Małomówny


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 99
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 07:51   

Jędrek napisał/a:
point napisał/a:
Mam 4 tygodnie terapii zamkniętej za sobą, byłoby 6 i tzw. koniec, ale musiałam przerwać ze względu na Maksia.
Tak, piję...

No to chyba nie ze względu na Maksia... :(
Witaj
ja mam na imię Andrzej i jestem alkoholikiem


Fakty:
udałam się na terapię, pod warunkiem, że cała rodzina zajmie się Maksem.
Kolejne fakty:
Niemąż dawał sobie relatywnie radę (nawet kaszę ugotował,co prawda, przypalił, ale wyszedł z inicjatywą, WOW 8) :p ), dopóki... dopóki nie zapił. W tym akurat dniu, a była to sobota, nie było ani jednej osoby, skłonnej przejąć Małego. Dlatego wróciłam.
Ostatnio zmieniony przez point Śro 31 Lip, 2013 07:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
point 
Małomówny


Wiek: 42
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 99
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 07:57   

Mogę "się rzucać" i być "niepokorną", przepraszam z góry . Postaram się nad tym panować i pamiętać, gdzie jestem...
Ale czasem zadaję pytania, a to bywa odczytywane jako bezczelność... Pamiętajcie, moje intencje są dobre. [/i]
Ostatnio zmieniony przez point Śro 31 Lip, 2013 08:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 08:17   

point napisał/a:
udałam się na terapię, pod warunkiem, że cała rodzina zajmie się Maksem.

Pierwszy podstawowy błąd. Ta choroba nie toleruje absolutnie żadnych targów.
Przerwałaś terapię, pijesz. Uważasz, że przebywanie w towarzystwie pijanej matki jest lepsze dla dziecka?
Jeśli jesteś pijana, to sądzisz, że potrafisz się nim zająć tak żeby był bezpieczny, a co się stanie jeśli urwie Ci się film lub po prostu "padniesz" z przepicia, a nikogo w pobliżu nie będzie?

Alkoholizm to choroba postępująca i nieodwracalna, ale zapewne o tym już wiesz........
_________________
:ptero:
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 08:29   

point napisał/a:
Jędrek napisał/a:
point napisał/a:
Mam 4 tygodnie terapii zamkniętej za sobą, byłoby 6 i tzw. koniec, ale musiałam przerwać ze względu na Maksia.
Tak, piję...

No to chyba nie ze względu na Maksia... :(
Witaj
ja mam na imię Andrzej i jestem alkoholikiem

.......
Kolejne fakty:
Niemąż dawał sobie relatywnie radę (nawet kaszę ugotował,co prawda, przypalił, ale wyszedł z inicjatywą, WOW 8) :p ), dopóki... dopóki nie zapił. W tym akurat dniu, a była to sobota, nie było ani jednej osoby, skłonnej przejąć Małego. Dlatego wróciłam.

Czyli wychodzi, że nie przez Maksia... :( Dzieci z zasady są niewinne.... Bo cóż on? Pchał się na świat?
Jakby tak głębiej pogrzebać, to może nawet i nie przez to, że mąż zapił....
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Śro 31 Lip, 2013 08:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Śro 31 Lip, 2013 08:51   

Witaj :)

point napisał/a:
Dlatego wróciłam.


Hmmm... dlatego wróciłaś do picia? To niejasne (UWAGA! EUFEMIZM ALERT!).
Zdarzyło mi się mieć terapię i jak trzeba było ją opuścić to nikt nie robił problemu.
Trzeba pamiętać, że terapia, AA czy cokolwiek innego co robisz dla swojej trzeźwości jest dla Ciebie, a nie Ty dla niej. Jeśli zechcesz coś z tego wynieść, to choćbyś opuszczała, spóźniała się, wychodziła wcześniej - i tak wyniesiesz. Ale jak nie będziesz chciała, to nawet jeśli nie będziesz wychodziła 24/7 z tej terapii to nic Ci to nie da...

Tak czy owak, wygląda na to, że mimo wszystko znowu jesteś na dobrej drodze więc :kciuki:
Marcin.
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 17