Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Drodzy alkoholicy. Co Wy w tym widzicie?
Autor Wiadomość
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 26 Sie, 2013 22:10   

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 08:30   

Jacek napisał/a:
no bo widzisz mój drogi PSGesiu ,masz prawo do swego bzdetnego gadania i ośmieszania się w oczach innych


Jacuś a w czyich oczach się jeszcze ośmieszam? Skąd wiesz, że inni mają takie samo zdanie jak Ty na ten temat. Widzisz, ja nikogo nie obrażałem za to, że traktuje swoje uzależnienie jako chorobę. Ale wiesz, teraz zastanawiam się co takiego musiałeś narobić w swoim pijackim życiu i jak wiele krzywd wyrządzić najbliższym, że teraz zwalasz całą winę na "chorobę", która nie wiadomo skąd się wzięła, nie ma swojego genetycznego podłoża, w zasadzie to nie wpływa na jej przebieg nic poza nadmiernym chlaniem alkoholu. A alkohol chleje się, żeby odpłynąć, poczuć się lepszym, być cool w towarzystwie, być wielkim, gotowym do działania, uciec od rzeczywistości. A robią to osoby, które mają już zaburzenia emocjonalne, są aspołeczne, choć tak naprawdę chciałyby być bardziej otwarte, zdarzają się ludzie z depresją, co leczą swoje smutki.
Mówi się, że alkoholik nie rzyga, alkoholik ma mocną głowę, może dużo wypić. Ale czyżby? Ja na początku zachowywałem się jak normalny nie-alkoholik, rzygałem i nie mogłem tak dużo wypić. Tylko ten stan, w którym byłem lepszy, otwarty, wesoły, towarzyski tak mi się podobał, że jak czułem że pierwsze piwo ze mnie schodzi, sięgałem po drugie, trzecie itd. A jak byli znajomi z "mocną głową" to chciałem im zaimponować i chlałem równo z nimi, ale tak naprawdę zawsze podobał mi się stan, coraz większego braku świadomości. Chlałem bo podobało mi się to, do tego ta otoczka "niebieskiego ptaka" co jest taki wolny i robi co mu się podoba, sprzeciwia się normom społecznym, taki buntowniś ananasek.
Zwiększona tolerancja na substancę, czyt alkohol jest zwyczajnym efektem nadużywania, czyli uzależnienia, organizm przystosowuje się do alkoholu, jak czegoś normalnego. Ale to też ma swoje granice, dochodzi do przepicia, organizm jest zatruty, toksykomania i wtedy pojawia się Zespół Abstynencyjny. To nic innego jak zatrucie organizmu.
Nie-alkoholik jak raz zaleje pałę za mocno również jest zatruty - dlatego ma kaca.
Alkoholik ze zwiększoną tolerancją na alkohol, ze względu na swoje uzależnienie, zatruje się powiedzmy po miesiącu. Tylko wtedy nie ma już kaca a zespół absynencyjny, bo mimo wszystko chlał przez ten miesiąc, a do tego dochodzą też takie czynniki, jak brak spożywania posiłków, picia innych rzeczy, np wody, brak witamin.

Jacuś spójrz prawdzie w oczy, jesteś słabiutką jednostką, tak słabą, że teraz wierzysz we wszystko co w AA Ci przekazano. I jesteś nadal na tyle niedojrzały, że nawet nie potrafisz przeanalizować cudzych racji, a jedynie trzymasz się kurczowo swojego zdania. Jak małe dziecko, od razu reagujesz z pogardą i nawet chcesz mnie sprowadzić do swojego zamkniętego, prymitywnego sposobu myślenia. Nie trzeźwiejesz? To Ty byłeś słaby, to Ty leczyłeś swoje kompleksy oraz pozostałe deficyty duchowe, emocjonalne i osobowościowe i przez to chlałeś kolego. Nie ma tu żadnej wymyślonej choroby. Co to znaczy, że jest brak świadomości? To że na drugi dzień nie pamiętasz co się z Tobą działo? Ale w momencie popełniania czynu miałeś świadomość tego co się dzieje. Kolego to byłeś Ty z rozbudzonym sobą, znów ten wielki co może wszystko! Byłeś na tyle wielki, że mogłeś żonę bić, dzieci, wyzywać czy co tam innego wyczyniałeś! Alkohol znów dał Ci siłę, leczyłeś swoje braki. To Ty jesteś za wszystko odpowiedzialny, za to jakim sk***ielem byłeś. Tak jak ja jestem odpowiedzialny za to, jakim sk***ielem byłem.

Ja wsiadałem za kółko z 2,5 promilami, choć na trzeźwo w życiu bym tego nie zrobił. Ale w tamtym momencie uznałem, że dam radę, jestem wielki i co mi tam. Mimo iż nie pamiętam przebiegu, to wiem że tak musiało być. Żaden alkohol mną nie sterował, to ja sam sobą sterowałem. A że nie miałem jasnego oglądu świata, to skutek pijaństwa a nie CHOROBY.
Ostatnio zmieniony przez Wto 27 Sie, 2013 08:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 08:37   

PSG-1 napisał/a:

Jacuś spójrz prawdzie w oczy, jesteś słabiutką jednostką, tak słabą, że teraz wierzysz we wszystko co w AA Ci przekazano. I jesteś nadal na tyle niedojrzały, że nawet nie potrafisz przeanalizować cudzych racji, a jedynie trzymasz się kurczowo swojego zdania. Jak małe dziecko, od razu reagujesz z pogardą i nawet chcesz mnie sprowadzić do swojego zamkniętego, prymitywnego sposobu myślenia. Nie trzeźwiejesz? To Ty byłeś słaby, to Ty leczyłeś swoje kompleksy oraz pozostałe deficyty duchowe, emocjonalne i osobowościowe i przez to chlałeś kolego. Nie ma tu żadnej wymyślonej choroby.


Czytając Twoje tu wypowiedzi i Jacka, jakoś mam poważne wątpliwości, kto tu reaguje z pogardą na kogo.

Tylko widzisz, PSG-1, Jacek trzeźwy jest już 13 lat i ma na powrót rodzinę i jej zaufanie. Pracę i zaufanie szefostwa. Jest też pewnym siebie facetem, nie bojącym się planować w przód.
Co Ty zaś masz, to już sobie sam odpowiedz...
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 08:45   

Jonesy napisał/a:

Co Ty zaś masz, to już sobie sam odpowiedz...


Ale ja tylko 8 miesięcy mam na liczniku. Słabo słabo... Ale mam wszystko to, co ma Jacuś (z tych które wymieniłeś), poza rodziną. Za młody jestem : p
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 08:50   

PSG-1 napisał/a:
że teraz zwalasz całą winę na "chorobę"

A kto mówi o zwalaniu winy? Czy to będzie dysfunkcja, czy zaburzenie, czy choroba, nie ma to tak naprawdę znaczenia. To trzeba leczyć, przeciwdziałać, a że sposoby są niekonwencjonalne... Bywa.
PSG-1 napisał/a:
A robią to osoby, które mają już zaburzenia emocjonalne, są aspołeczne, choć tak naprawdę chciałyby być bardziej otwarte, zdarzają się ludzie z depresją, co leczą swoje smutki.

A ja byłem wesołym nastolatkiem, który zaczął pić w wieku 16 lat, bo koledzy też popijali, tylko dla mnie było zawsze za mało, ja praktycznie po roku "wprawki" zacząłem pić tak, że prawie każde picie było na umór, te nie na umór zdarzały się tylko kiedy nie było środków... Problemy z głową pojawiły się później, albo jednocześnie... Nie pamiętam. A ile z tego wyniosłem z dzieciństwa też nie wiem.
PSG-1 napisał/a:
Mówi się, że alkoholik nie rzyga
Kto tak mówi? :mysli:
PSG-1 napisał/a:
alkoholik ma mocną głowę, może dużo wypić

Jednym z osiowych objawów choroby alkoholowej jest ZMIANA tolerancji na alkohol, nie koniecznie zwiększenie...
PSG-1 napisał/a:
wtedy pojawia się Zespół Abstynencyjny. To nic innego jak zatrucie organizmu

Czyli zupełnie nie wiesz czym jest ZA... Czy po zatruciu śliwkami miewałeś delirkę? Czy jak zatrujesz się jakąkolwiek trucizną oprócz uzależniających będziesz miał objawy odstawienne? Będziesz chciał klinować? Myślę że nie, myślę że się po prostu porzygasz i nie zechcesz po tę truciznę sięgać ponownie. Ja pamiętam, jak tak miałem kiedy pierwszy raz się upiłem... "Więcej nie piję" to były moje pierwsze słowa na kacu. Tyle, że uzależnienie już zaczęło mnie zżerać od środka i wcześniej czy później sięgnąłem po alkohol ponownie.
PSG-1 napisał/a:
Jacuś spójrz prawdzie w oczy, jesteś słabiutką jednostką, tak słabą, że teraz wierzysz we wszystko co w AA Ci przekazano.

Nie ma nic złego w byciu słabym. Mi na ten przykład jest bardzo dobrze z tym, że jestem słabszy od alkoholu. Przynajmniej nie próbuję się z nim siłować...
PSG-1 napisał/a:
I jesteś nadal na tyle niedojrzały, że nawet nie potrafisz przeanalizować cudzych racji, a jedynie trzymasz się kurczowo swojego zdania.

No bo oczywiście nikt nie ma prawa myśleć samodzielnie, trzeba myśleć tak jak Pan PSG-1 sobie tego życzy... Ech...
PSG-1 napisał/a:
Nie ma tu żadnej wymyślonej choroby

Wreszcie coś z czym się zgadzam. Bo ta choroba wcale nie jest wymyślona...
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 08:56   

Jonesy napisał/a:
PSG-1 napisał/a:

Jacuś spójrz prawdzie w oczy, jesteś słabiutką jednostką, tak słabą, że teraz wierzysz we wszystko co w AA Ci przekazano. I jesteś nadal na tyle niedojrzały, że nawet nie potrafisz przeanalizować cudzych racji, a jedynie trzymasz się kurczowo swojego zdania. Jak małe dziecko, od razu reagujesz z pogardą i nawet chcesz mnie sprowadzić do swojego zamkniętego, prymitywnego sposobu myślenia. Nie trzeźwiejesz? To Ty byłeś słaby, to Ty leczyłeś swoje kompleksy oraz pozostałe deficyty duchowe, emocjonalne i osobowościowe i przez to chlałeś kolego. Nie ma tu żadnej wymyślonej choroby.


Czytając Twoje tu wypowiedzi i Jacka, jakoś mam poważne wątpliwości, kto tu reaguje z pogardą na kogo.

Tylko widzisz, PSG-1, Jacek trzeźwy jest już 13 lat i ma na powrót rodzinę i jej zaufanie. Pracę i zaufanie szefostwa. Jest też pewnym siebie facetem, nie bojącym się planować w przód.
Co Ty zaś masz, to już sobie sam odpowiedz...

Ja mam zdziwienie.
Mnie mówili, że skupianie sie na innych to objaw głodu alkoholowego.
A ja wiem, że "co mnie dotyka, to mnie dotyczy" i bardzo często wytykając błędy innym sam je popełniałem także... tylko, że u innych to ja wszystko widzę, a ja "jestem idealny i najlepiej wiem".... nawet teraz jak się zastanowiłem, to nie tylko zdziwienie poczułem :) Wyższość poczułem.... napięcie i chęć skasowania po staremu... przeciwnika.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Wto 27 Sie, 2013 09:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:05   

PSG-1 napisał/a:
zwalasz całą winę na "chorobę"

:shock:
Jeszcze nie przeczytałem nic takiego, a od głuugiego czasu czytam Jacka na forum.
Paris Saint Germain, dopowiadasz sobie coś czego nie ma.
Choroba, jak choroba, można spekulować "czy zawiniona czy niezawiniona", ale za czyny alkoholik odpowiada sam.
PSG-1 napisał/a:
Zespół Abstynencyjny. To nic innego jak zatrucie organizmu

Nieuzależniony, po wakacjach na których codziennie pije, może mieć co najwyżej lekkie drżenie rąk, spowodowane wypłukaniem mikroelementów z organizmu.
Ale nie chce wychodzić przez okno z 10piętra.
PSG-1 napisał/a:
Alkoholik ze zwiększoną tolerancją na alkohol, ze względu na swoje uzależnienie, zatruje się powiedzmy po miesiącu. Tylko wtedy nie ma już kaca a zespół absynencyjny

Wierz mi, można mieć ZA po 2-3dniach picia. A tego nie wytłumaczysz brakiem witamin.

Paris, więcej byś z alkoholikami pogadał, posłuchał na żywo ich historii i różnych przypadków, wiedzy nigdy nie za wiele....
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:05   

Cytat:
Mnie mówili, że skupianie sie na innych to objaw głodu alkoholowego.


Sugestywnie dałeś mi do zrozumienia, że zmagam się teraz z "głodem" i czeka mnie "nawrót". Już się boję. Tylko jakoś nie mam zamiaru pić. A co lepsze już kilkakrtonie na tym forum sugerowano mi, że albo już jestem podpity, albo niedługo zacznę chlać. Damn, to taki kij na psa tak? Jak jest nieposłuszny względem Pana?
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:08   

Marc-elus napisał/a:
więcej byś z alkoholikami pogadał, posłuchał na żywo ich historii i różnych przypadków, wiedzy nigdy nie za wiele....

:okok:
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:09   

Marc-elus napisał/a:
Nieuzależniony, po wakacjach na których codziennie pije, może mieć co najwyżej lekkie drżenie rąk, spowodowane wypłukaniem mikroelementów z organizmu.

Ja na moich wakacjach wypłukiwałem makroelementy.... kiełbasę, sałatki, pizzę... byłem uzależniony od samego początku ;) pierwsze wino mi spasowało... jak se przypomnę ... to musze od razu na koniec do psychiatryka z tym filmem.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:09   

PSG-1 napisał/a:
Cytat:
Mnie mówili, że skupianie sie na innych to objaw głodu alkoholowego.


Sugestywnie dałeś mi do zrozumienia, że zmagam się teraz z "głodem" i czeka mnie "nawrót". Już się boję. Tylko jakoś nie mam zamiaru pić. A co lepsze już kilkakrtonie na tym forum sugerowano mi, że albo już jestem podpity, albo niedługo zacznę chlać. Damn, to taki kij na psa tak? Jak jest nieposłuszny względem Pana?

Wyluzuj, jeszcze nie wiesz że ulubionych chwytem na forum jest powiedzenie komuś że ma nawrót? :wysmiewacz:
Żaden kij, po prostu wyciągasz błędne wnioski, do czego masz prawo, bo i skąd masz wziąć wiedzę? Z onetu?
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:11   

PSG-1 napisał/a:
Sugestywnie dałeś mi do zrozumienia


PSG-1 napisał/a:
Damn, to taki kij na psa tak? Jak jest nieposłuszny względem Pana?

Ja bym pomiędzy nie dał znaku równości. Daleko mi do kija. I mnie krzywdy nie robisz tym, że pracujesz intensywnie nad zmienianiem innych.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Wto 27 Sie, 2013 09:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:19   

Jędrek napisał/a:
I mnie krzywdy nie robisz tym, że pracujesz intensywnie nad zmienianiem innych.


Nad niczym nie pracuję, prowadzimy tu jedynie z góry przegraną z mojej pozycji dyskusję. ; ) Miło by było, gdyby ktoś ją czytając choć troszkę się nad tym zastanowił, a nie od razu wyzywał.

Tak teraz sobie wspomniałem, że AA ma taki urok. Ja się tam już nie wypowiadam, bo i tak nikt się ze mną nie zgadza a i słuchać im ciężko. Jak ostatnio mówiłem o tym jak ja myślę, że jest w temacie picia kontrolowanego, to usłyszałem całą symfonię chrząkania i aż namacalne były spojrzenia spod byka wiszące na mnie. Ale jak już wypowiadał się weteran, mówiący zgodnie z wykutym na pamięć schematem (powtarzanym przez kilka osób przed i po) to wszyscy byli zadowoleni. Przykre to.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:21   

PSG-1 napisał/a:
Przykre to.

Tak... pamiętam. Dwa lata w depresji się wściekałem na tych dziadków gadających o szczęściu i o Bogu....
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Wto 27 Sie, 2013 09:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Wto 27 Sie, 2013 09:45   

PSG-1, Kiedy ty wreszcie wyluzujesz ??? Brachu nigdy nie wytrzeźwiejesz jak bedziesz tak poważnie traktował życie i ludzi !! Ale rób jak chcesz ! :bezradny:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 15