Radość życia u współuzależnionych ... |
Autor |
Wiadomość |
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 07:19
|
|
|
Hmmm... jeszcze tak o tej radości mnie naszło...
W czasie, gdy Pietruch pił, byłam naładowana złością do granic możliwości... I nie miałam tego świadomości. Tylko wybuchałam przy byle okazji, potrafiłam nakrzyczeć na Bogu ducha winne osoby, przy byle pretekście... Nie do końca wiedziałam, co się dzieje, ale miałam sama już dosyć siebie takiej gderającej, złorzeczącej, wiecznie nadąsanej, niezadowolonej... Ba... to był nawet główny powód mojego izolowania się od świata, wstydziłam się tego, w co zaczęłam się zamieniać. Nie chciałam by moi znajomi, przyjaciele widzieli mnie taką...
A ze miałam do tego problem z ponazywaniem tego, co działo się wewnątrz, nie miałam nawet świadomości, ile złości się we mnie nagromadziło. Dopiero, jak zajęłam się moją złością na terapii, dotarło do mnie ile tego dziadostwa nagromadziło się we mnie. I to była taka stara, zapiekła złość, której wcale nie było łatwo się pozbyć. Tak do mnie przywarła, że zdrapywałam ją jak zrogowaciały naskórek pumeksem. I nie była to tylko złość na Pietrucha, ale i na rodziców, wynikająca z mojego DDD.
Ale kiedy oczyściłam duszę z tej złości, ale także smutku, żalu i bólu - wtedy zrobiło się miejsce na inne uczucia, dopiero wtedy mogły znów wypłynąć, napłynąć i mnie przepełnić. |
_________________
|
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 08:06
|
|
|
Enika napisał/a: | Gorzej i juz nie tak latwo jest zaczynac od zera po 40-tce |
Ty jesteś przed - startuj póki czas |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 08:09
|
|
|
pietruszka napisał/a: | wtedy zrobiło się miejsce na inne uczucia, dopiero wtedy mogły znów wypłynąć, napłynąć i mnie przepełnić |
I teraz mamy nową, radosną, przepełnioną miłością do siebie i ludzi Pietruszkę
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 09:45
|
|
|
Żeglarz napisał/a: | przepełnioną miłością do siebie |
no przydałoby się jeszcze ciut miejsca na tę miłość do siebie... bo tu jeszcze trochę do zrobienia, ale spokojnie, jeszcze znajdę jakieś śmieci, wywalę to i miejsce się zrobi
|
_________________
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 10:26
|
|
|
Enika napisał/a: | Gorzej i juz nie tak latwo jest zaczynac od zera po 40-tce |
tak właśnie patrzy na świat ktoś co widzi przyszłość
ale zadając sobie pytanie ,czy mogę zobaczyć przyszłość
nie,się nasuwa odpowiedz za to mogę zobaczyć to co jest tu i teraz
a tu i teraz jest najłatwiejszym i jedynym czasem gdzie można dokonać czego kol wiek
i wartym tego,nawet i gdyby miał się jutro skończyć świat
bo tego co dokonam dziś nie odbierze mnie jutro
więc do dzieła młoda kobieto,czas na to aby w przyszłości było można wspominać - "było warto" |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 12:17
|
|
|
Enika napisał/a: | Gorzej i juz nie tak latwo jest zaczynac od zera po 40-tce |
mam 48 i zaczynam...a właściwie to już dawno zadbałam o to, że by to własne życie mieć:
praca , przyjaciele , znajomi, Al-anon, to jest tylko moje , nikt mi tego nie odbierze. |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 17:23
|
|
|
Enika napisał/a: | Gorzej i juz nie tak latwo jest zaczynac od zera po 40-tce |
Zmiany w moim życiu zaczęły się po 40 -tce, terapia,al-anon , forum. Nie wiem kiedy mi synowie dorośli, że sami zarabiają na swoje potrzeby... dopiero teraz mogę zająć się swoimi przyjemnościami,
Zaczynałam do wspólnych długów , choć nie były z mojej winy . Jeśli zaczynasz od zera to będziesz miała łatwiej, warto spróbować. |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 17:26
|
|
|
Ja z alkoholikiem mialam zero wiec nic sie nie zmienilo jesli chodzi o majatek oczywiscie. |
|
|
|
|
spoko
Towarzyski
Dołączyła: 25 Mar 2013 Posty: 339
|
Wysłany: Wto 26 Lis, 2013 09:06
|
|
|
Żeglarz napisał/a: | (niektóre odświerzyłem) | dziekuje Zeglarz...czytajac ten post,wpadlam na to ze mialam jakies cele,ze wystarczy je odswierzyc...pozdrawiam Spoko |
|
|
|
|
|