Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak postępować?
Autor Wiadomość
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 16:18   

Ambiwalencja napisał/a:
Z literatury fachowej mam jeszcze dużo zaległości, nie znam tego o czym piszesz. Dostałam taką broszurę, w której są wskazane różne publikacje, będę sprawdzać czy miejska biblioteka coś z tego ma.

w internecie są w formacie pdf prawie wszystkie wazniejsze pozycje... spokojnie.. jak poczujesz potrzebę to znajdziesz... :)

trójkąt dramatyczny wystarczy wpisać w google i jest wiele stron na ten temat..
to tak gdybys poczuła głód wiedzy :)
_________________

 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 16:22   

Iza dużą pomoca jest ksiązeczka ; W Al- anon dzień po dniu jest do kupienia albo w internecie albo na grupac AL- Anon to niewiele kosztuje kiladziesiąt złotych a pomocna jak elementarz w różnych sytuacjach dnia codziennego jak i pomoc w trakcie terapii jak jest trudno i cięzko.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Ambiwalencja 
Małomówny
poszukująca


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 43
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 16:23   

A to całe darowanie numeru, żeby w trakcie kryzysy dzwonić - to standardowe działanie?
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 16:26   

Tak bo rozmowa pomaga , dobrze jest się wygadać przez telefon do kogos kto jest krok dalej . Tobie będzie lżej a po tamtej osobie spłynie jak po kaczce . Jak ja chodziłam na grupę wsparcia u nas to miałyśmy kazda do siebie numery telefonów i czasem dobrze było po prostu usłyszeć po tamtej stronie głos kolezanki i samopoczucie się poprawiało.
_________________
[*] [*] [*]
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Czw 23 Sty, 2014 16:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 16:29   

Ambiwalencja napisał/a:
A to całe darowanie numeru, żeby w trakcie kryzysy dzwonić - to standardowe działanie?

nie wiem, czy standardowe, ale u mnie na grupie też był taki zwyczaj... i nie przejmuj się - korzystaj, gdy zajdzie potrzeba...

perełka napisał/a:
a po tamtej osobie spłynie jak po kaczce .


eeee... może niekoniecznie... jednak pomagając komuś jednocześnie... pomaga się sobie...
_________________

 
     
Ambiwalencja 
Małomówny
poszukująca


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 43
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 17:12   

Moja córka wczoraj, słysząc moją rozmowę z mamą (szika, ponowny raz o zawieszeniu decyzji - sic!) zapytała:
- mamo, a Ty już się zastanowiłaś czy będziemy z tatą razem mieszkać?
Nie wiedziałam co powiedzieć, więc powiedziałam, że nie wiem jeszcze, że nie wiadomo czy tata wyleczy się i że to trudna decyzja.
Porażka.
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 17:30   

Ambiwalencja napisał/a:
Nie wiedziałam co powiedzieć, więc powiedziałam, że nie wiem jeszcze, że nie wiadomo czy tata wyleczy się i że to trudna decyzja.
Porażka.

A co Ty takiego porażkowego widzisz w tej swojej odpowiedzi dla córki? Moim zdaniem, odpowiedziałaś zgodnie z prawdą.

Widzę, że wciąż Cię świerzbi ta nadzieją, że on jednak...
Iza, życie z trzeźwiejącym alkoholikiem to też niełatwy orzech do zgryzienia, uwierz mi. Zanim on nauczy się radzić ze swoimi emocjami, nie raz możesz dostać rykoszetem, także Twoje dzieci. Nie ma się do czego spieszyć... przynajmniej przez pierwsze miesiące. Jeżeli twój men faktycznie utrzyma abstynencję - to może okazać się, że to zupełnie inny człowiek, jakiego znałaś.

Nie będzie to Anioł, który nosiłby Cię na rękach, byleby załagodzić poprzedni ciąg... Sama żyłam w iluzji, że jak wytrzeźwieje to zostaną tylko z niego te wszystkie zalety i samo anielstwo... Iluzja szybko prysła jak bańka mydlana...
_________________

 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 17:32   

I tak sobie pomyślałam, zajrzyj może tutaj: http://www.prometea.pl/in...?list=go&idx=93
_________________

 
     
Ambiwalencja 
Małomówny
poszukująca


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 43
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 21:59   

pietruszko jako porażkę uważam nie samą odpowiedź, tylko fakty w niej zawarte. Innymi słowy to, jakie konsekwencje na dzieciaczki sprowadziły moje wybory. Jaki dom mam im do zaoferowania. To wszystko czemu ona stawia czoła, przerasta nawet mnie, więc nie wiem co musi się dziać w jej głowie, jak to swoim, małym jeszcze rozumkiem ogarnia. To nie są sprawy, które powinny zaprzątać umysł 5 letniego dziecka. Chciałabym po prostu móc powiedzieć jej coś dobrego.
Czytałam artykuł, który mi wskazałaś.
Jestem świadoma tego, że musi być koszmarnie trudno w pierwszych miesiącach trzeźwości, wczoraj na mityngu było to podkreślone. Przeraża mnie to wszystko, bo choć obecna sytuacja nie jest zdrowa, dostosowałam się do niej. Nie wiem właśnie dlatego, czy w razie potrzeby choćby ja podałam temu ewentualnemu nowemu chaosowi na drodze do nowego porządku rzeczy - ale teraz to mnie nie powinno zaprzątać..

Nie wydaje mi się sziko, że zaczęłam już funkcjonować w stanie zawieszenia decyzji, bo wówczas powinnam przestać ją rozważać :) To chyba nie takie proste, jak sądziłam, ale z czasem na pewno wykonalne :)
Jutro skoro świt jedziemy do znajomych na cały weekend, wracamy w poniedziałek. Trochę zmienimy otoczenie, odsapniemy przed przyszłym intensywnym tygodniem.

Perełko rzeczywiście w moich broszurach ujęta jest ta pozycja, na razie muszę sobie dać trochę czasu na kolejne nowości, bo w ostatnich dniach tyle się tej teorii naczytałam, że mam mętlik.
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 01:10   

Ambiwalencja napisał/a:
jako porażkę uważam nie samą odpowiedź, tylko fakty w niej zawarte.

nie ma nic złego w tym, że czujesz się zagubiona i nie potrafisz teraz podjąć żadnych decyzji... tak masz, to jestes Ty Iza i masz pełne prawo tak się czuć...
dla córki zrobiłaś najlepszą rzecz jaką mogłaś, tak mi się wydaje - powiedziałas jej prawdę... nie oszukiwałas, nie wymyslałas ani nie kombinowałaś...
Twoja Córka miała okazję nauczyć się, zobaczyć, że taki stan zawieszenia i poczucia bezradności jest naturalnym stanem, Ty jej to pokazałaś...
Ona sama teraz ale i gdy będzie dorastać czy już jako dorosła da sobie prawo aby sie pogubić, nie mieć gotowych odpowiedzi na każde pytanie, czuć się bezradną...
i tak jest dobrze...
nam się wydaje, że my mamy być idealnymi wzorami dla dzieci i często udajemy herosów i siłaczki, ukrywamy przed dziećmi nasze słabości...
a nasze słabości są składową naszego zycia przecież i tacy mamy się naszym dzieciom dawać poznawać...
wiem, że to brzmi zagmatwanie, ale to nie porażka Izo, to Twój sukces, jesteś prawdziwa i taka bądź... twoja córka nauczy się od Ciebie autentyczności i prawdy...
nie budujmy dzieciom iluzji a dawajmy im prawdę... zaufaj Córce, ona w swej dziecięcej ufności i nieskażonym manipulacjami rozumku poradzi sobie z tą sytuacją...
zaś jesli ciągle rozważasz to niech tak będzie... tak tez jest dobrze... nie teraz to następnym razem gdy staniesz przed trudnym wyborem być może skorzystasz z patentu... tylko się przypadkiem nie obwiniaj, że niby takie proste a Ty nie potrafisz..
na teraz wszystko jest tak jak miało być ... na wszystko przyjdzie czas...
_________________

 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 08:48   

szika napisał/a:
na wszystko przyjdzie czas..

:tak:
"Daj czasowi czas" - usłyszysz tę maksymę na mityngach.

No i podpisuję się pod wszystkim co piszą dziewczyny.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 17:41   

Ambiwalencja napisał/a:
A to całe darowanie numeru, żeby w trakcie kryzysy dzwonić - to standardowe działanie?
na mojej grupie dajemy swoje numery tel. nowoprzybyłej, najczęściej na jakiejś broszurce
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Ambiwalencja 
Małomówny
poszukująca


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 43
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 22:59   

Za mną kolejny dzień, w którym nie udało mi się odciąć od sprawy, uwolnić od naglącego przeświadczenia o konieczności podjęcia decyzji wkrótce. Jakby mi cholera jakiś zegar czas odliczał, co rusz przypominając o sytuacji tykaniem, nie dając się zapomnieć.
Nie udało mi się także uniknąć szczękościsku, bólu brzucha i zaburzeń apetytu w reakcji na stres wywołany tym przeświadczeniem. Jedyne co mi się udało, to nie mówić z własnej inicjatywy o całej sprawie, odpowiadać tylko ściśle na pytania i powoli oddalać się od tematu, nie rozwijać go, nie myśleć głośno. Nie ma nas w domu, ale frustracja jest, jak dotąd moim stałym pasażerem na gapę, na krzywy ryj, jak narośl pasożytująca na ciele i umyśle. Lezie za mną wszędzie, dosięga na jawie, we śnie też. Pozdrawiam ciepło.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 23:10   

Jeśli masz potrzebe mówienia o tym to mów. Wyrzucasz z siebie w ten sposob negatywne emocje. Przyjdzie taki czas, ze przestaniesz o tym mowić bo nie bedzie to dla Ciebie ważne, po prostu nie bedzie miało znaczenia.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 25 Sty, 2014 08:35   

Iza!
Zacznij z innej strony - WYRZUĆ GO Z GŁOWY! Przestań o nim myśleć - świadomie kieruj myśli w inną stronę.
Od razu może się nie udać, ale ćwiczenie czyni mistrza i po jakimś czasie zadziała.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 12