Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Brakuje mi sił... i jestem w tym praktycznie sama... z żalem
Autor Wiadomość
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:30   

pannaJot napisał/a:
No chyba , że dla zołzy, żeby mogła poczytać sceny rodem z melodramatu


Mam tu wszystko :) Kałuże krwi , miecho na drutach , umieranie , napastowanie i bicie przez teściów a naprzeciwko piękną miss powiatu uwięzioną w pięknym dyrektorskim zamku i ubezwłasnowolnioną przez bestię . Horror :szok:
 
     
iganka 
Towarzyski


Dołączyła: 24 Mar 2014
Posty: 410
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:30   

To już nieważne.. Chciałam nie być z tym sama.. czuć, że są ludzie którzy rozumieją, wesprą i będą przy mnie..

Na pewno nie szukałam zmuszania, ani też wyżywania się na mnie..

Mam gdzieś to zgłosić do usunięcia, czy jak?
_________________
333
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:31   

:|
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Estera 
Gaduła



Pomogła: 69 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 14 Cze 2011
Posty: 632
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:32   

wampirkowa, naprawdę dziś masz ode mnie duże brawa za to, co piszesz igance. trafione w punkt.
_________________
mija jedna godzina, potem następna, aż w końcu mija tyle godzin ile trzeba
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:34   

Nie mamy zwyczaju usuwania wątków :nie:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:34   

Wampirkowa - kondycja ewidentnie Ci znów rośnie :brawo: :brawo: :brawo:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Ilona 
Towarzyski
Ilona


Pomogła: 1 raz
Wiek: 56
Dołączyła: 20 Paź 2011
Posty: 184
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:39   

iganka napisał/a:
Chciałam nie być z tym sama.. czuć, że są ludzie którzy rozumieją, wesprą i będą przy mnie..

nie ma tak lekko niestety, trzeba coś od siebie dla siebie dać i nie wiem,czy takie fora istnieją.
Powalczysz i wrócisz...
Jak rączki opadną to i tą chatę z ogrodem zostawisz i nawet bramy nie zamkniesz.
I wiem,o czym piszę.
Ostatnio zmieniony przez Ilona Sob 03 Maj, 2014 21:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 21:52   

Iganka zrobiło mi się trochę smutno nie chciałabyś z tym sama,
Od dłuższego czasu są z Toba ludzie, ktoózy przesli drogę którą ty przechodzisz,
oki o sobi epowinnam mówić, od wielu dni jestem w twym wątku czytam, nie było cie na moment zastanwiałm się co porabiasz, nie lubię dawać rad i pokazywąłm jak można inaczej choć sobie też to pokaząłam, Iganka, ale nikt cię z tego bagna w którym jesteś nie wyciągnie a wiesz dlaczego, bo można być nichcąco wciągnięty w te bagno,

Ja tez widzę, że zajmowanie się nie moim zmarłym ojcem ale drobinkami przyjemności, sprawia ze udaje mi się żadziej zagladac do przeszłości, nie wiem może mam zastosować zasadę alkoholika, tylko dzisiejszy dzień i niewybieganie w przyszłość i w przeszłść, moze muszę tak postępować i może się uczyć takich kroczków,

Udało mi się przez 3 dni może uda mi się i 4 dzień, ale to dopiero jutro, boję się żeby znowu nie ................................lować, ale wiem jedno jak się bedzie tak dziąc to się zamknę i dopiero powiem coś jak będę znowu Marysią a nie Wampirem,
Iganka, ja tez tak manifestowałm nierozumienie mnie tak mi się wydawało, ze mnie nikt nierozumia, to trząsniecie drzwiami i finito marysis na złość innym odmrozi sobie uszy,
ech kurcze wiem jedno jestem miła przez 3 dni i jakos inaczej odbierają mnie inni i jakos zauwazma innych na swej drodze,
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 22:04   

Iganka, nie jestes babcia i możesz życie zacząc od nowa,

przeraszam Babcie, Babcie też mogą zacząć zycie od Nowa
:)
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 22:17   

Wróciłam z działki i czytam ten wątek :shock: :shock: jakaś krucjata na Igankę , wynudziliście się czy co ????

Chce dziewczyna pobiadolić, wygadać się, :beczy: niech beczy, nic mądrego z tego nie wyniknie, trudno jej życie.

Może dopiero otworzy oczy jak dyrektorska pensja zamieni się w dyrektorski dług, a dom pełen antyków i kwiatów, przejmą wierzyciele z cczxc .

Dlaczego to piszę , ja broniłam się przed radami innych w bardzo podobny do Iganki sposób.

Dyrektorska pensja, wygodne życie, wakacje, kursy , dobre szkoły dla dzieci tylko z czasem choroba mena się rozwijała, zawalone zlecenia, trzęsące się ręce coraz trudniej było ukryć przed kontrahentami, upadek firmy, coraz większe długi. Widmo utraty mieszkania, w którym właściwie nie zostało nic wartościowego , poza kilkoma kwiatkami i rzeczami osobistymi dzieci , ja nawet nie miałam bielizny na zmianę , bo on w pijackim szale pociął mi wszystkie ubrania.

Mogłam iść z nim na dno, ale wybrałam terapię , al-anon , później rozwód i to był początek innego życia, wcale nie było łatwo, bo nadal mieszkamy razem, ale już na zupełnie innych warunkach.

Dziś mam obok człowieka na którego mogłam liczyć po wypadku, czasem miałam dość jego nadopiekuńczości, on zadzwoni, on mnie umówi, on mi poda ....... k*** ja miałam tylko chorą nogę nie głowę. To wszystko nie byłoby możliwe gdyby nie praca nad sobą, związkiem, ale wcześniej oboje musieliśmy zaliczyć dno emocjonalne , finansowe i ......... by zacząć wszystko od początku.

My nadal jesteśmy razem, ktoś wybiera inną drogę, ale to jego wybór i ostatecznie tylko on poniesie tego konsekwencje.
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 22:37   

kiedyś ktoś mi napisał, jak nie brałm słow, napisanych do mnie do siebie,
że Marysia, chciałam ci pomóc byś nie przechodziła tego co ja, żeby vt ło ci łatwiej, ale widocznie mussz przejść przez wszystkie etapy nie ma nic na skróty, i zostawiła mnie ta osoba,

bolało i boli jescze, ale chyab miała rację, nie da się czegoś skrócić, od czegoś wybawić,

Jakoś nie chcę by Iganka odchodziła z forum, a;e ja nie mam siły by ją zatrzymywać,

Ja wiem jedno, czasem niedostaję tu co bym chciała, wkurza mnie to potem odmrażam sobie uszy na złosc innych, krzywdzę sama siebie bo ludzie mnie unikają jak ognia, ale jestem, choć zastanawiam sie czemu mnie nie rozumieją, czemu tak piszą,
ale jestem siedzę, czytam, coś dochodzi coś nie dochodzi,
ale jestem bo chcę mieć kontakt z ludżmi, którzy są z mojej Bajki,
Ja się od Iganki wiele nauczyłam, bo np tym odejściem widzę siebie w Igance, ja tez tak reaguję na takie rzeczy.

Ja z Iganką dziś rozmaiwałam i to fajnie i nie tylko o jej męzu lae o fajnych rzeczach
o przyrodzie, o jaszczurkach żabkach i ogrodzie zarośnietym trawa bo ciągle pada, dowiedziałmms ie ze Iganka nie przepada za mięksiem, i niespraiwł by bażanta,
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 03:41   

Cytat:

I jak to ma się do Waszego współuzależnienia? Skoro terapia taka skuteczna, a przecież głównie polega na tym, aby nauczyć się nie wymuszać na nikim niczego, a akceptować sytuację w takiej postaci jaka jest?

A jak to się am do twojego wspóluzaleznienia skoro wiesz lepiej?

_________________
iganka napisał/a:
To się cieszę... widocznie ludzie na tym forum bywają w różnych celach

A jaki jest twój cel w byciu na forum?
_________________
[*] [*] [*]
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 08:35   

wampirkowa napisał/a:
chciałam ci pomóc byś nie przechodziła tego co ja, żeby vt ło ci łatwiej, ale widocznie mussz przejść przez wszystkie etapy nie ma nic na skróty, i zostawiła mnie ta osoba


Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, możemy mieć jak najlepsze intencje, ale ostatecznie dana osoba podejmuje decyzje, w końcu to jej życie.

Myślę, że im bardziej jesteśmy w zgodzie z sobą tym mniej postanawiamy ulepszać życie innych. Oczywiście powinniśmy dzielić się swoimi opiniami, doświadczeniami jak udało nam się rozwiązać dany problem, ale to wcale nie oznacza, że ktoś inny musi postąpić tak samo.
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 18:05   

hej , chcialam Co napisac Iganko ; ze malo jest takich forum jak to nikt tu nie jest zlosliwy w stosunku do Ciebie moze czasami cos cie zaboli jakies slowa ale one sa po to by zmusic cie do myslenia do zastanowienia sie do dzialania.
Kazdy tu z nas ma - mial trudne sytuacje nie obylo sie bez bolu , nic nie przyszlo samo , latwo nic za darmo . jesli ludzie wyciagaja dlon do nas to my sami odpowiadamy za to czy ja przyjmiemy.
Ja jestem wdzieczna , ze tu trafilam bo bylam sama zupelnie bezradna , zagubiona a dzis tez nie jest mi latwo ale ide do przodu , podjelam decyzje o separacji, jestem odpowiedzialna sama za siebie czasami warto zaufac takim ludziom jak tu na forum bezinterzsownie poswiecajacym swoj czas bo gdzies tam po drugiej stronie kuli ziemskiej siedzi taka np Anuszka :buzki:
_________________
anuszka
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 19:20   

Dopiero co wróciłam, patrze, czytam. To się musiało tak skończyć: albo w prawo, albo w lewo.

Iganko, za przeproszeniem, jak nie dostaniesz porządnego kopa w du** to nie otrzeźwiejesz. Wbrew pozorom my wszyscy chcemy Ci pomóc. Ty jeszcze tego nie widzisz, jak już napisałam kilka stron temu. Szkoda Twoich i naszych nerwów. Jeszcze nie Twój czas, my tu po główce głaskać nie będziemy, że coraz głębiej w bagno wchodzisz... :|
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,67 sekundy. Zapytań do SQL: 13