Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: pietruszka
Sob 12 Lip, 2014 12:08
KONIEC
Autor Wiadomość
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 12:57   

Słowem można być pijanym nie pijac alkoholu a zachowania współuzaleznionych czynnych róznia sie zwykle tym od alkoholikow zachowań ,ze wspól sa trzeźwe a raczej suche ale na takim haju i to u was się działo to takie awantury dla rozładowania napięcia jakby nie mozna było spokojnie spróbowac pogadać co kogo boli i co komu dolega tylko dzikie wrzaski itp itd.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 14:46   

Dzięki dziewczyny za wyręczenie mnie :buziak: :buziak: :buziak:

a tobie Naiwna powiem tylko, że ważyłam każde słowo. Bo dla mnie moje słowa i myśli stają się coraz ważniejsze.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 15:25   

Smoku ja napisałam jak to widze tylko :skromny:
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Słoneczko 
Gaduła
Alko/Współ.../DDA/



Pomogła: 18 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 12 Gru 2012
Posty: 735
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 19:09   

Klara napisał/a:
Czytasz twarde słowa, ale one nie są po to, żeby Ciebie obrazić, a po to, żeby może wreszcie COŚ do Ciebie/do Was dotarło, bo jak widać dotychczasowe przytulaski nic nie dały :(
nic dodać nic ująć :bezradny:
Naiwna71 napisał/a:
Hej .Ostatnio nie pisałam bo byłam zajęta robieniem wojny mojemu .Już myślałam że trochę sprawa przyschła ze mi mija żal o wiadomo o kogo g4g412 ale zaczęłam za dużo myśleć i wylał się żal i gorycz i dawaj musiałam robić awantury przez cztery dni tak się rozkręciłam :klotnia:
i co? widać dumna jesteś z tego, bo aż tańczysz z tej swojej zawiści.
Naiwna71 napisał/a:
wszystko unormowało i mieliśmy udaną wycieczkę w góry i nie wiem jak druga strona :dokuczacz: ale ja się wyluzowałam i w miarę mam dobre samopoczucie

W poście aż huczy od radości :mysli:
Oboje żyjecie w świecie iluzji
Twój/i jego dysfunkcyjny pseudo sielankowy nastrój zapewne mnie się wcale a wcale nie udzielił, i nie udzieli ceewd
_________________
"Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą."
Ostatnio zmieniony przez Słoneczko Pon 21 Lip, 2014 19:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Naiwna71 
Małomówny



Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 79
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 19:49   

Po głębszym zastanowieniu nad z waszymi słowami muszę się z nimi zgodzić.Ja sama jak słyszę gdzieś domową awanturę t nie kojarzę jej od razu z piciem ale robi mi się tak jakoś nie przyjemnie i czuję nie smak.A tak w ogóle to w czasie tych awantur to bardziej słychać Mojego bo ja potrafię się opanować .Wiem że jego strasznie szybko można wyprowadzić z równowagi ,próbuję się powstrzymywać ale rozumiecie kobietki że pewne rzeczy bolą i czasami nie można za panować nad sobą gdy wszystko jest świeże.
 
     
Naiwna71 
Małomówny



Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 79
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 20:02   

Cytat:
W poście aż huczy od radości

Do sielankowego nastroju daleka droga po prostu poczułam się lepiej bo góry chodzenie po nich i obserwowanie przyrody wycisza mnie , po prostu poczułam się choć na chwilę lepiej.Bo Mój nie za bardzo i właśnie dzisiaj mówił mi że mu wstyd przed sąsiadami .A ja nie mam pojęcia co się ze mną stało nie poznaję siebie i też mi wstyd że zachowuje się jak nie cywilizowana.
 
     
Naiwna71 
Małomówny



Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 79
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014 20:13   

Szika mamy córkę ma 23 lata,mieszka z chłopakiem ,nie jest świadkiem awantur , ale wie co między nami się dzieje .Nie może tego pojąć jak do tego doszło , mówi przecież wy się tak kochaliście. Pomimo problemów z alkoholem Mój był i jest wspaniałym ojcem i córka obdarza go dużym autorytetem.Pomimo młodego wieku teraz rozmawiając z nami wydaje się bardziej dojrzała od nas.Jest dla nas wspaniałym darem od losu.
 
     
Słoneczko 
Gaduła
Alko/Współ.../DDA/



Pomogła: 18 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 12 Gru 2012
Posty: 735
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 06:30   

Naiwna71 napisał/a:
A ja nie mam pojęcia co się ze mną stało nie poznaję siebie i też mi wstyd że zachowuje się jak nie cywilizowana.
A ja mam pojęcie. :tak:
Brak porządnej terapii :tak:
_________________
"Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą."
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 06:39   

Beatko Twoje emocje są zrozumiałe i jak najbardziej na miejscu, są ok!
Pamiętaj są Twoje i tylko Twoje..
ważne co z tymi emocjami zrobisz, to zalezy wyłącznie od Ciebie..

spróbuj spojrzeć na te emocje, poobserwowac je jakby z boku, zaakceptować, że są, dac sobie samej zgodę na ich odczuwanie...
paradoksalnie takie zaopiekowane emocje trwają krócej, nie są tak destrukcyjne..ważne aby nie opanowywały Ciebie całej na długi czas... pamiętaj...one są chwilowe i miną...

kontakt z przyrodą to bardzo dobry sposób na rozładowanie przykrych emocji...
chyba kazdy ma swój sposób na rozładowanie, który najlepiej działa...
u mnie to było sprzatanie, albo na przykład malowanie mieszkania... jakies zajęcie, które wymagało ruchu...

sama widzisz, że sposób rozładowania, który stosujesz nie przynosi Tobie nic dobrego... odczuwasz potem poczucie winy, że robiłaś rzeczy, których byś nie chciała robić...te awantury nie zmieniają Waszej relacji, Ciebie ani Twojego męża... nakręca się tylko spirala nienawiści...

pofantazjujmy... a gdyby tak np wsiąść na rower? trzasnąć chociaż z dychę :) albo biegiem trzy kółka wokół skweru... sama znajdziesz najlepsze sposoby dla Ciebie...

chodzi o to aby nie pozostawać w tych emocjach i w piekiełku wojny... wyjśc z tego...

bardzo mozliwe że po takim odsunięciu się i rozładowaniu wrócisz do domu zupelnie z innym nastawieniem....

jeszcze jedna ważna rzecz...
emocje są wynikiem naszych myśli... to mysli napędzają tę energię...
spróbuj zaobserwować jakie myśli Ci towarzyszą gdy zbliża się piekło...
możesz je nawet spisać...
zapewne są to powtarzalne "zestawy mysli" ...
warto je uchwycić i obejrzec w chwilach gdy jestes spokojna...
zobaczyć, że odtwarzaja się jak schemat, wiadomo, że po jednej pojawia się druga, trzecia według pewnego planu...
samo wyciągnięcie tego na poziom swiadomy, poobserwowanie juz jest lecznicze...
mnie takie cos pomaga...
_________________

 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 07:05   

jako przykład, który możesz wziąć "na tapete" w tej chwili niech bedzie ta sytuacja z postem Smokookiej wczoraj... (Smokuś przepraszam, że pozwolę sobie tę sytuację wykorzystać :buziak: )

w pierwszej chwili gdy przeczytałaś post jakie mysli się pojawiły?
hipotetycznie: "jak one mogą tak napisac?", "przeciez nic o mnie nie wiedzą", "my - melina??? niemozliwe!" ... itd etc... mniej więcej w tym stylu...

potem odeszłas od komputera i nabrałas dystansu... wróciłaś i zaczęłaś czytać jeszcze raz... zmienił się Twój sposób myślenia, bo już zapewne spokojniejsza być może wyobraziłas sobie, że Ty będąc świadkiem awantur u sąsiadów miałabys podobnie...
zmieniły się mysli, zmieniło sie nastawienie emocjonalne...łatwiej Ci było przyjąc, że w tych słowach była zyczliwość i dobre intencje...
podkreslam - teraz fantazjuję bo Ty sama wiesz najlepiej co myslałaś...
chodzi mi o pokazanie mechanizmu...
Ostatnio zmieniony przez szika Wto 22 Lip, 2014 07:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 07:49   

szika napisał/a:
chodzi mi o pokazanie mechanizmu...


a na "mechanizmach" Szika zna się ,jak mało która kobieta ........
8)


i nie ma w tym ani trochę ironii......
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
Ostatnio zmieniony przez matiwaldi Wto 22 Lip, 2014 07:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Słoneczko 
Gaduła
Alko/Współ.../DDA/



Pomogła: 18 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 12 Gru 2012
Posty: 735
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 10:01   

matiwaldi napisał/a:
szika napisał/a:
chodzi mi o pokazanie mechanizmu...


a na "mechanizmach" Szika zna się ,jak mało która kobieta ........
8)


i nie ma w tym ani trochę ironii......
:mysli:
_________________
"Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą."
 
     
Naiwna71 
Małomówny



Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 79
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 10:15   

szika napisał/a:
zapewne są to powtarzalne "zestawy mysli

Tak najpierw napływają te same myśli dotyczące jednej sprawy zaczynam analizować i masz rację mechanizm zostaje wprawiony w ruch.Mi też pomaga sprzątanie ,czytanie tylko ostatnio tak ciężko mi się skupić przez te cholernie natrętne myśli są upierdliwe jak komary , nie chcesz ich a one wracają ceewd .Cały czas szukam odpowiedniego środka na skuteczne pozbycie się ich.Na razie od ostatniej awantury trochę się uspokoiłam .Myśli napływają ciśnienie się podnosi ale staram się nad tym panować i nie wybuchać i przekierować myśli na inne sprawy.
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 10:40   

napisz sobie te myśli na kartce... te najwazniejsze dla napędzania sie kół zębatych mechanizmu...

napisz i przeczytaj na spokojnie...

potraktuj z czułością i życzliwością.... zaakceptuj... one takie są i tyle i nic poza tym... te mysli to chwile, które mijają... ale sa Twoja własnością... spróbuj nie oceniac ich czy są złe czy dobre... nie odrzucaj...
cały widz polega na tym aby nie odrzucac na siłę, nie odpychać, a przetransformowac na inne... dobre... na takie które dadzą poczucie miłości...
to trudne ale możliwe :)
trzymam kciuki :)
_________________

 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 11:38   

Szika ma rację - nie blokuj w sobie emocji - tylko wyrzuć je z siebie - np.na kartkę, czy tutaj na forum...
Na początku pisałam tutaj jak szalona - często nawet nie wysyłałam tych postów zwyczajnie je tylko z siebie wyrzucałam i czytając ponownie - żeby sprawdzić gramatykę - czułam ulgę, że to już tak bardzo nie boli, że już się wyzłościłam...
:pocieszacz:
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 16