Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Co dalej?
Autor Wiadomość
Loka 
Towarzyski



Dołączyła: 02 Lut 2015
Posty: 114
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 12:08   

Ewkaka napisał/a:
Potrzebuję pomocy. I proszę o nią.


Cześć,Ewkaka

Początek jest trudny,wszystko przychodzi z czasem.

Ale warto zrobć pierwszy krok. Dziś nie piję.

Nieważne co było wczoraj ,co będzie jutro,pojutrze,Dzisiaj nie pijemy-tak?


pozdrawiam
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 12:10   

pterodaktyll napisał/a:
Każdy, kto przeszedł jakąkolwiek terapię doskonale zdaje sobie sprawę, że to wbijanie gwoździa do czyjejś trumny i całe to gadanie o empatii itd; to przedłużanie czyjejś agonii.

na mojej terapii pogłębionej, to terapeuta i tylko dwóch alkoholików...chciało aby, ten co zapił..kontynuował terapię
pozostała część grupy, mówiła szczerze..że boją się...jego i dlatego chcą aby odszedł
na zamkniętej terapii....jedna z uczestniczek, po zapiciu ZOSTAŁA, wbrew zasadom

to moje doświadczenie :bezradny:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 12:13   

Mieliśmy różnych terapeutów Joasiu. Mój w takiej sytuacji wyrzucił gościa z pogłębionej i nikogo nie pytał o radę :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 12:20   

Mojego czasu nie zmarnowałeś a myślę, że wielu mogło skorzystać.
matiwaldi napisał/a:
PRZERWAŁEM ABSTYNENCJĘ ,to nie zmarnowałem swojego czasu .... wszystko co do tej pory przeżyłem,zrobiłem,zniszczyłem i zbudowałem,kształtuje mnie takiego jakim jestem teraz ...... więc coż zmarnowałem ??

tylko Twoje wyobrażenie o trzeźwości ucierpiało i poczułeś zagrożenie,więc atakujesz , aby zachować swoje status quo


Ja to czytam i pierwsze co myślę sobie, że to manipulacja i zakłamanie i że siebie Mati ,sam siebie, walisz wrogi.
Ale może sie mylę i dlatego chętnie poczytam jakie jest teraz Twoje wyobrażenie i to nawet nie o trzeźwości( bo to na alkoforach jakiś mityczny stwór, skryty w ciemnych odmętach , w pogoni za którym zastępy Ahabów giną -biały wieloryb- i tu autorka wspięła sie na wyżyny grafomaństwa, a co lubie se czasem :p ) ale życia z naszą choroba .
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 12:31   

zimna napisał/a:
chętnie poczytam jakie jest teraz Twoje wyobrażenie


ale dalsza część tej dyskusji ,jeżeli mam być szczery ,powinna się odbyć w innej części Forum....
to nie jest temat, z całym szacunkiem, dla dopierocozaprzestałych ,gdyż gdybym nie przeszedł terapii i nie miał długiego czasu abstynencji nie ośmieliłbym się na wnioski,które dzisiaj mi pomogły zrozumieć siebie ....
8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 12:47   

Moje wyobrażenie o trzeźwości nie zaburzyłeś ani nie zniekształciłeś - zbyt długo na to wyobrażenie pracowałem i zbyt dużo wysiłku włożyłem aby to wyobrażenie przekształcić w rzeczywistość .I moja trzeźwość to rzeczywistość i nie atakuje bo i po co ? I kogo ?
A co marnowania czasu - każdy patrzy na to inaczej . Bo piękno tkwi o ku patrzącego .
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Pomógł: 7 razy
Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 13:26   

matiwaldi napisał/a:
ale dalsza część tej dyskusji ,jeżeli mam być szczery ,powinna się odbyć w innej części Forum....


I coś w tym jest.. :dzierga2:
Waldi czapeczka. :)
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 14:42   

matiwaldi napisał/a:
dalsza część tej dyskusji ,jeżeli mam być szczery ,powinna się odbyć w innej części Forum....

Tak, ta dyskusja w ogóle nie powinna tu mieć miejsca. To jest - jak by nie było - wątek nowej userki.
Yura zapewne zrobi z tym porządek...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 15:01   

zapewne, ale poczekam czy wróci autorka
bo jak nie wróci to właściwie po co ?
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 06 Mar, 2015 14:16   

Ewkaka napisał/a:
Ja nie chcę dosięgnąć dna, chce się uwolnić od alkoholu wcześniej... Poczytajcie jakie daliście mi rady...


Z pozdrowieniami
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 11