Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Napiszę Wam co ze mną jest...
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 11:25   

zołza napisał/a:
Ja lubię "Edka" :)

Ja też :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 11:36   

Guido napisał/a:
Cześć Samsara. Życzę Ci by Twe wyrwanie z błędnego kręgu wódczanych śmierci i kacowych narodzin okazało się trwałym i spokojnym stanem.
Polecam też, jeżeli nie widziałeś, filmową trylogię Godfreya Reggio - cykl Qatsi. To filmy o oczyszczającej mocy.
Pozdrawiam.

Dzięki Guido, a trylogię już namierzam :)
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 12:04   

Jo-asia napisał/a:
skojarzenie uczuć, jakie towarzyszyły mi...kiedyś a dziś powróciły w Twoim wątku

Oj dziewczyno, Widzę i czuję jak jeszcze dużo pracy przede mną/ze mną,
Poniższy post dał mi gdzieś dyla ale miałem go w "pamięci"
Jo-asia napisał/a:
Jest taki Edek. Nie pije kilka lat. Chodzi na mityngi i zawsze siada na to samo...krzesło. Stali bywalcy, wiedzą. Nie siadają tam. Nowi....bardzo często na nie trafiają bo..jest blisko wyjścia. Edek przeważnie wchodzi...ostatni. I.....podchodzi mówiąc, to moje miejsce. Nowy...wstaje i szuka wolnego.

Jak pierwszy raz go czytałem to MI się jakoś smutno zrobiło. Bo tobie chyba też się zrobiło, tylko chyba nie smutno, a pracy przede mną dużo, bo zołza też już mi dała sygnał że za dużo biorę do siebie. A głównie chodzi mi o to że forum to jest dla mnie absolutnie coś nowego, twórczego nawet. Pokazuje mi jak różny od mojego może być odbiór tego co chciałem powiedzieć .
Dziękuję Dziewczyny :buzki:
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 12:46   

Samsara napisał/a:
twórczego nawet.

mimo czasu...nadal to forum jest twórcze dla mnie
nigdzie więcej nie mam tylu możliwości, gdzie swoje...myśli i uczucia mogę konfrontować w czasie :)
Samsara napisał/a:
Jak pierwszy raz go czytałem to MI się jakoś smutno zrobiło

pisząc go, wyrażałam swój bunt, miałam obrane stanowisko :rotfl:
nie pytaj...przeciw czemu/komu i jakie :prosi:
a wiele razy, już się przejechałam na moim myśleniu...stąd ta forma..najbardziej obiektywnie jak umiałam
niechcący....wyszło coś dla mnie fajnego, nagle mogłam się znaleźć w różnych sytuacjach
na krześle..jako nowy i w moim miejscu

Samsara napisał/a:
pracy przede mną dużo,

masz "coś"...spokój, umiejętność stworzenia dystansu i znasz smak pokory
nie zmarnuj tego :)

dobrze, że jesteś...jesteście :buzki:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 13:02   

Odbiór na forum - oczywisty
Może być prostoliniowy ale i kolisty
W jednym temacie - pokojowy
W drugim wybuchowy i bojowy
Będa łzy i szlochanie
Może byc i gderanie
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 21:48   

Cytat:
nie zmarnuj tego :)

dobrze, że jesteś...jesteście :buzki:

Jesteśmy..... :) Ty też :)
Zwycięzcami :)
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015 21:50   

[quote="Jo-asia"]nie zmarnuj tego :)
Jesteśmy..... :) Ty też :)
Zwycięzcami :)
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2015 23:43   

Święta już jutro. Pierwsze trzeźwe? Były jakieś "trzeźwe", po esperalu czy antikolu... Miałem trochę niepokoju jak to wszystko będzie wyglądać. Żona już dwa dni temu powiedziała że ma "depresję świąteczną" ta ciągła gonitwa, nigdy, teraz też tego nie lubię. Boże Narodzenie spędzaliśmy osobno, pamiętam jak byłem spięty. Nie miałem myśli o piciu, teraz też nie mam. Wogóle nie przychodzą mi myśli o piciu. Czy to jest normalne? Tak mam i już (powiedzenie dziadziunia), może to się dinozaurom wydać manipulacją? Zobaczę...
No i buchnęło, konflikt o nic, podniosłem głos, nie krzyczałem, podniosłem, a teraz źle się z tym czuję. Żona wmawiała mi coś tam, a ja głośno mówiłem, najpierw próbowałem wytłumaczyć i nie poskutkowało. Potrafię przeprosić i zaraz to zrobię, ale źle się czuję. A czy ona powie przepraszam? Jej problem. Ja chcę być w zgodzie ze sobą. Przypomniały mi się niezliczone sytuacje, małe sprzeczki a kończyły się aferą gigant. A teraz nic, tylko mały konflikt. Nie jestem cyborgiem. Z myjni już jechałem poirytowany, źle umyło mi samochód, może to przez to? Już Święta, niedziela, mam pewność że będą udane. Przynajmniej z mojej strony chcę żeby wszystko było OK, ale mam dużo tematów które chcę naprawić, oj dużo.
Kiedyś mówienie "przepraszam" przychodziło mi z łatwością, bo było nie prawdziwe, nie z serca.
Teraz to inna sprawa, nie jest mi łatwo, ale wiem że to pokora, że tak chcę zrobić.
Chodzę na warsztaty 12 Kroków, po świętach będę pracował już na czwartym, "Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny". Nie zgadzam się z teorią, że po warsztatach można już być sponsorem. Według mnie to zdecydowanie za wcześnie. Przynajmniej dla mnie.
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2015 09:28   

Samsara napisał/a:
Wogóle nie przychodzą mi myśli o piciu. Czy to jest normalne?

normalne....bo Twoje

też, tak miałam....mam
z małymi...dosłownie kilkoma, wyjątkami
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
ankao30 
Trajkotka



Pomogła: 24 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 03 Sty 2015
Posty: 1554
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2015 09:58   

Jo-asia napisał/a:
Samsara napisał/a:
Wogóle nie przychodzą mi myśli o piciu. Czy to jest normalne?

normalne....bo Twoje

też, tak miałam....mam
z małymi...dosłownie kilkoma, wyjątkami


Czytałam to już wczoraj, długo się zastanawiałam, czy to normalne, bowiem też tak mam i bez wyjątków. No ale znów to ja. Czytam dużo na ten temat. Mam krótki okres, więc wiem, że wszystko jest przede mną. Ale również świadomość, że tak może być nie pozwala mi zatrzymać się. Zmusza do większej pracy nad sobą.
Nie wiem jak wyglądają warsztaty, ale wiem jak wygląda praca ze sponsorem. Kroki dla mnie to już podstawa do życia. Mam je na codzień.
Samsara super, że też pracujesz na programie. Ja czwarty mam już za sobą. Niełatwy, ale jak się jest uczciwym wobec siebie to warto. Zobaczysz potem wiele rzeczy inaczej. Przeanalizujesz siebie, choć niełatwe ale możliwe.

Radosnego dnia :kwiatek:
_________________
Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
 
     
Thomasson 
Towarzyski



Pomógł: 3 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Lip 2014
Posty: 427
Skąd: sesame street
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2015 18:35   

Samsara napisał/a:
Nie miałem myśli o piciu, teraz też nie mam. Wogóle nie przychodzą mi myśli o piciu. Czy to jest normalne?
Głód alkoholowy może być nie związany z myślą a np z napięciem, zmęczeniem, złością, bezsennością.
Samsara napisał/a:
Chodzę na warsztaty 12 Kroków, po świętach będę pracował już na czwartym, "Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny". Nie zgadzam się z teorią, że po warsztatach można już być sponsorem. Według mnie to zdecydowanie za wcześnie. Przynajmniej dla mnie.

Jeśli warsztaty kończą się na 12 kroku to czemu nie? Niektórzy twierdzą że po 5 kroku już można sponsorować. Zastanawiam się jaki jest sens zgłębiania suchej teorii bez strony praktycznej. Można powiedzieć że najpierw teoria a później praktyka ale w moim przypadku dużo teorii załapałem właśnie dzięki praktyce. I zaskakuje mnie jak można robić kroki grupowo. Macie na warsztatach wspólną wiarę w tego samego boga?
_________________
"Właściwe słowa brzmią niewłaściwie" Laozi
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2015 00:58   

Dzięki Jo-asiu :) :kwiatek:

ankao30 napisał/a:
Niełatwy, ale jak się jest uczciwym wobec siebie to warto. Zobaczysz potem wiele rzeczy inaczej. Przeanalizujesz siebie, choć niełatwe ale możliwe.

Dzięki Aniu :) Moja terapeutka powiedziała mi na zakończenie długiej nocnej rozmowy " Jak będziesz żył w zgodzie i prawdzie ze sobą to będą się działy cuda". I się dzieją, potrafię na ilu umiem, terapia zrobiła swoje, analizować siebie, przynajmniej próbuję. Dlatego jestem teraz na warsztatach.
Ponieważ noc już, to Miłych snów, i miłego dnia :kwiatek:


Thomasson napisał/a:
Głód alkoholowy może być nie związany z myślą a np z napięciem, zmęczeniem, złością, bezsennością.

Jestem z takimi uczuciami i wieloma innymi non stop, pracuję z nimi natychmiast jak się pojawią, staram się analizować, rozbierać na atomy. Ale ich nie tłumię, to robiłem całe pijane życie. Zacząłem to robić w październiku, poza tym że skończyłem kolejny etap terapii "pogłębionej" nic konkretnego się nie wydarzyło. Tak mam i już. Najważniejsze że dobrze z tym się czuję. Śpię zarąbiście, a męczę się stosownie do wieku bez przeginania.

Witaj Thomasson
Thomasson napisał/a:
Niektórzy twierdzą że po 5 kroku już można sponsorować. Zastanawiam się jaki jest sens zgłębiania suchej teorii bez strony praktycznej. Można powiedzieć że najpierw teoria a później praktyka ale w moim przypadku dużo teorii załapałem właśnie dzięki praktyce.

Do sponsorowania to mi daleko. Na razie szukam sponsora dla siebie, to taki człowiek, który na temat Programu AA wie, rozumie, przeżył, doświadczył więcej ode mnie i może mi to przekazać. Oczekuję że pomoże mi poznać, zrozumieć i zrealizować w moim życiu program.
Nie bardzo rozumiem, teorię "jak żyć" mam z terapii i ciągle się uczę, praktycznie też, oczywiście. Mam grupkę przyjaciół z terapii, spotykamy się na mitingach, rozmawiamy często przez telefon o swoich emocjach. Bez tego było by mi znacznie trudniej. Na warsztatach analizujemy prace pisane przez nas, zadając pytania, analizując nasze zachowania, normalka.

Thomasson napisał/a:
I zaskakuje mnie jak można robić kroki grupowo. Macie na warsztatach wspólną wiarę w tego samego boga?

Ja nie robię kroków, to są warsztaty nad krokami, w wielkim skrócie, zadajemy sobie pytania związane z pracami które piszemy stosownie do kroku, analizujemy te prace po zgodzie piszącego na zadawanie mu pytań, pod okiem prowadzącego. Czyli przerabiam ciągle istotę mojego alkoholizmu, choroby duszy, umysłu i ciała.

Thomasson napisał/a:
Macie na warsztatach wspólną wiarę w tego samego boga?

Tak, wiarę ale w Siłę Wyższą każdego z nas z osobna, i Siłę Większą od nas samych, a to dla mnie jest Wspólnota AA. Dla mnie. Są wierzący w Boga, i nie wierzący, lub osoby innej wiary, wszyscy maja staż w AA.
Pozdrawiam :)
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
Conradus78 
Towarzyski
Conradus78



Pomógł: 1 raz
Wiek: 46
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 180
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2015 08:20   

Co do kroków to osobiście podchodzę do nich bardzo indywidualnie. Owszem słyszałem o czymś takim, jak warsztatowa praca nad krokami w grupie. Rzecz jednak w tym, że program dwunastu kroków, to sprawa bardzo indywidualna, subiektywna czy wręcz intymna. Co prawda jak najbardziej jest możliwe ogólne, zarysowe omawianie kroków, tak jak na przykład na mityngach. Jest możliwe mówienie o własnych przeżyciach związanych z krokami. Niemniej czasem krok opiera się na bardzo intymnych, osobistych przemyśleniach, odczuciach, czy spostrzeżeniach (i nie chodzi tu wbrew pozorom tylko o krok czwarty, czy piąty). Jeżeli natomiast chodzi o taką warsztatową pracę, to jest też pewna groźba podejścia typu zakuć, zdać, zapomnieć, (zapić). Warsztaty nad krokami trochę za bardzo, moim zdaniem, zbliżają się do terapii. A kroki to nie tylko przerobienie ich, zrealizowanie. Dla mnie kroki to wykształcenie postaw, które stają się moimi cechami na bardzo długo, żeby nie powiedzieć, że na zawsze. A tego warsztaty raczej nie dadzą. Nie twierdzę, że warsztatowa praca nad krokami miałaby nie mieć sensu. Warto chyba jednak pamiętać, że na warsztatach kroki się nie kończą.
_________________
Ja, tu i teraz
 
 
     
Samsara 
Małomówny
Sam



Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 61
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2015 10:09   

Witaj u mnie Conradus
Masz rację, że Kroki to bardzo indywidualna sprawa a warsztaty dla mnie to jednak coś więcej niż zarysowanie jak na mitingach. I nie widzę w tym groźby oraz zbliżenia do terapii. Wiem co mam napisać, nie robię tego pod przymusem bo chcę nad nimi pracować. I chcę nauczyć się kształcenia postaw, i chcę żeby były moimi cechami na zawsze.
Ja myślę (mimo warsztatów gdzie jesteśmy na kroku czwartym) mam w sobie pierwszy krok. Nie mam sponsora, na razie. Czyli przygotowuję się do pracy nad krokami. Nie przerobienia, do pracy. A niedługo moja pierwsza świeczka. Dla zgłębienia swej "duszy głębiny" chodzę na te warsztaty . Pomaga mi to, dowiaduję się czegoś o sobie. A wszystko co dzieje się wokół mnie, niezaprzeczalnie, mówi mi o tym, że każdy z nas ma swoja drogę. Jednemu to przychodzi łatwiej, innemu trudniej, i ja przynajmniej to akceptuję, przyjmuję, rozumiem, zgadzam się i nie będę się póki co zastanawiał, czy ktoś idzie w dobrym czy złym kierunku jak kolega który nie wierzy w Siłę Wyższą, lub inny który nie pije od 13 lat, bez terapii. JA nie będę się zastanawiał. Czytam, ktoś czuje się lepiej, inaczej niż do tej pory, nie pije przede wszystkim, i to jest mega ważne. Gdzie ja mam się śpieszyć, miałem tyle lat na chlanie to mogę, bo mam ten komfort, wsłuchiwać się w siebie, powolutku.
Przez te warsztaty chcę lepiej zrozumieć siebie, bo mam świadomości, że zrozumienie, nauczenie, dowiedzenie, poznanie, powiększenie rozumianych przeze mnie doświadczeń wyjdzie mi tylko na dobre. Wiem że mam problemy z radzeniem sobie z obawą, lękiem, przyjmowaniem krytyki do siebie, i to Forum i warsztaty dają mi coś nowego, nowe przeżycia, nowe doznania, jak ten deszcz przynoszący dyskomfort. A wiem że po nim i tak przyjdzie słońce. Na terapii wszystkiego miałem po trochu, terapia dla mnie była pierwszym kroczkiem, "mikro-kroczuniem" na mojej drodze. Ja wiem teraz, że po terapii jest mi łatwiej zrozumieć siebie, jest mi łatwiej żyć. Ale to JA.
_________________
Jak dbasz tak masz...
 
     
ankao30 
Trajkotka



Pomogła: 24 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 03 Sty 2015
Posty: 1554
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2015 12:11   

Samsara napisał/a:
Czyli przygotowuję się do pracy nad krokami


Super, że tak myślisz. Ja pracuję, poznaję i staram się żyć według kroków. Indywidualnie do tego podchodzę, ale mam też wspaniałą sponsorkę, która ma doświadczenie i wiedzę, ale również umie mi to przekazać. Oprócz tego szukam, czytam i dociekam.
Na warsztaty też się wybieram, ale chyba inne, są różnie organizowane. Teraz wybieram się na jednodniowe, ale dostałam zaproszenie również na trzydniowe. Na razie myślę. :mysli:
Na jednodniowe już wiem, że jadę, a potem resztę zobaczymy. Ale to znów ja.

Miłego :kwiatek:
_________________
Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy
Ostatnio zmieniony przez ankao30 Śro 08 Kwi, 2015 12:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12