Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
"Szara" nasza PRL-owska rzeczywistość?
Autor Wiadomość
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:02   

Piękne to były czasy kiedy do wigilijnego stołu siadało razem kilka pokoleń, co najmniej kilkanaście osób, na pachnącej lasem choince paliły się zwykłe świeczki i zwisały kusząco orzechy, cukierki i pierniki. Papierowe łańcuchy robione własnoręcznie okalały drzewko i zapalano "zimne ognie" To był piękny czas pomimo tego całego "komunizmu" jaki podobno wtedy panował w Polsce :)




A jak jeszcze na czas dotarły pomarańcze z Kuby.......to dopiero była radość :hura:
_________________
:ptero:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:13   

pterodaktyll napisał/a:
Piękne to były czasy

Masz szanse na powtórkę.
Słucham wywiadu z PANIĄ PREMIER (z pełnym uszanowaniem - powstaję z fotela mówiąc te słowa i kłaniam się nisko) i mam wrażenie, jakbym cofała się w lata 60/70 :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:20   

Klara napisał/a:
Masz szanse na powtórkę.

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody, jak głosi Dobra Księga Klaro :mgreen:
Klara napisał/a:
Słucham wywiadu z PANIĄ PREMIER

No widzisz, ja od czasu jak przestałem słuchać tego co wygadują politycy wszelkiej maści (i opcji też) jestem bardzo spokojny i wyciszony, a przestałem jakiś czas temu......Pani Premier powiadasz....Jak głosi Dobra Księga: "gdzie diabeł nie może tam babę pośle". Tako rzecze Dobra Księga :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:27   

pterodaktyll napisał/a:





A jak jeszcze na czas dotarły pomarańcze z Kuby.......to dopiero była radość :hura:


Pamiętam jak mój tata przywoził mi z delegacji "barana" byłam malutka i tak mówiłam na banany. Wiele lat później mój syn prosił babcie by mu kupiła takie zielone jabłuszko z futerkiem (kiwi), a dziś owoców dostatek, niestety nie ma kubańskich pomarańczy. Pewnie zła Unia zabroniła :bezradny:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:29   

pterodaktyll napisał/a:
No widzisz, ja od czasu jak przestałem słuchać tego co wygadują politycy wszelkiej maści (i opcji też) jestem bardzo spokojny

Jeśli zamkniesz oczy i zatkasz uszy, to nie znikniesz, a skutki ich działalności odczujesz tak, czy siak.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:37   

Klara napisał/a:
skutki ich działalności odczujesz tak, czy siak.

Sęk w tym, że ja mam już to wszystko w du***. Co mi można zrobić, zabrać pieniądze, których i tak specjalnie nie mam czy też opiekę lekarską, która i tak jest fikcją, czy może będą zabierać domy i mieszkania? Straszyć nożna, tylko ten straszony musi sie przestraszyć, bo inaczej całe straszenie na nic.

Klara napisał/a:
Jeśli zamkniesz oczy i zatkasz uszy, to nie znikniesz,





Czasy w których walczyłem z jakimkolwiek systemem należą już do przeszłości, akceptuję każdą :p
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Nie 20 Gru, 2015 20:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:42   

pterodaktyll napisał/a:
Straszyć nożna,

Ona nie straszy, ona kłamie :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 20:52   

Klara napisał/a:
Ona nie straszy, ona kłamie

No to co w tym dziwnego. Wszyscy politycy, niezależnie od ich orientacji politycznej, łżą jak psy od rana do wieczora. Gdyby ktoś naprawdę kiedyś rozliczył ich za te bzdury, które wciskają ludziom jak kit, to musieliby żyć tak długo jak Matuzalem, żeby spłacić to czego naobiecywali, ale ponieważ, jak powiedział "klasyk" tegoż podłego gatunku ludzkiego, "ciemny naród wszystko kupi" mogą sobie tak bredzić i co więcej liczyć na to, że rzeczywiście przynajmniej niektórym uda sie wcisnąć ten "kit". Daruj Klaro, ja za stary wróbel już jestem żeby mnie na takie plewy politycy mogli nabrać. Generalnie w ogóle nie wierzę w to co bredzą i dzięki temu moja psychika pozostaje w spokoju :mgreen: a tym samym i ja :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 21:05   

Jak obiecuje, to WIEM, że kłamie, ale gdy mówi że jest inaczej niż widzę, to jestem WKURZONA i akurat gada to na wzór Gomułki i Gierka.
Dlatego piszę, że pewnie wrócą te przepiękne lata, do których niektórzy tak tęsknią.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 21:10   

Klara napisał/a:
gada to na wzór Gomułki i Gierka.

Co Ty powiesz.......chyba będę musiał tego w końcu posłuchać :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 21:19   

pterodaktyll napisał/a:
Co Ty powiesz

No... wszystkiemu są winni ci krwiopijcy.
Tam byli kapitaliści w ogóle, a teraz patrzenie się zawęziło do bankierów i jednego Sorosa - to już należy do Kukiza, ale współgra z całością.

Aha, i jeszcze "demokracja ma się dobrze", bo nie biją podczas demonstracji.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Nie 20 Gru, 2015 21:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 21:23   

Klara napisał/a:
No... wszystkiemu są winni ci krwiopijcy.

No toż to przecież oczywista oczywistość :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 23:15   

pterodaktyll napisał/a:
Generalnie w ogóle nie wierzę w to co bredzą i dzięki temu moja psychika pozostaje w spokoju :mgreen: a tym samym i ja :mgreen:

popieram :tak:
polityk z założenia jest kłamcą, przynajmniej tyle, co żyję w polityce zwyciężała chęć posiadania władzy i nachapania się. Dobro ogólne, narodu czy państwa, hmm... niewiele się liczy w tych bezpardonowych rozgrywkach. Nie wierzę ani jednej ani drugiej stronie. Ani trzeciej...

Osobiście byłabym za tym, by jak w dobrej firmie krajem rządzili technokraci, dobrzy specjaliści od zarządzania szpitalnictwem, rynkiem pracy, szkolnictwem. Niestety od wielu lat rządzą nie specjaliści, ale politycy. Niestety nie mam wpływu na zmianę ustroju, nie mam zamiaru (przynajmniej na dziś) emigrować z tego kraju, więc cóż... pozostaje mi zająć się własnym podwórkiem, sprawami, na które mam wpływ. Podjęłam decyzję żyć tutaj i teraz? Staram się jakoś żyć, nie tracąc energii na sprawy, które są poza moim zasięgiem.

Patriotyzm? - mój rozwijam w mini skali, ale badam te swoje dzieje rodziny, to jakiś rodzaj dziedzictwa, który mogę pozostawić, czasem jak mogę przyczynić się do jakiegoś drobnego wkładu na rzecz historii lokalnej też dorzucę jakąś małą cegiełkę. I tyle...

Co do sentymentu do PRLu? Brak. Chyba, że chodzi o moje dzieciństwo, młodość, ale tak akurat przypadło. Trudno nie wspominać czasu pierwszych miłości, tego młodzieńczego hura-optymizmu, że zawojuję świat. Ale systemu dobrze nie wspominam. Ja córka prywaciarza,z inteligenckim pochodzeniem nie zawdzięczam wiele tamtemu ustrojowi, jakoś nie odczułam strefy komfortu tamtych czasów, pomimo, że z pracą teraz miewam ciężko, a pewnie wtedy to przynajmniej pracę bym miała zapewnioną, jeśli chcę tylko pracować. Dziadkowi ze strony ojca tak obrzydzali prowadzenie handlu domiarami, że zaczynał w życiu kilka razy. Babcia ze strony mamy - miała fabrykę cukierków, odebrali jej w latach 50-tych. Przez całe życie nie narzekali, cieszyli, e przeżyli wojnę, ze w miarę zdrowie dopisuje, że obok są dzieci, wnuki, prawnuki... I znów próbowali na własny rachunek odnaleźć się w tamtej rzeczywistości. Wiem, ze przed II wojną też nie było różowo. A prapradziadkowie - kryzys lat 30... wcześniej zabory... itd... itd...
Ale mam po nich cenne przeświadczenie "licz na siebie". W kwestii system kontra ja - wciąż się sprawdza. Politycy to zwykle cwaniacy, którzy chcą się wyślizgać na cudzych plecach. :bezradny:
 
     
biegnacazwilkami 
Towarzyski


Wiek: 73
Dołączyła: 06 Sie 2014
Posty: 357
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 02:20   szara nasza PRL...

Wszyscy się zaklinają,że nie pchają się do polityki, bo politycy klamią itp. Tylko że my z naszych pieniędzy utrzymujemy ten garb, coraz to droższy w utrzymaniu w dodatku. Prosty elektryk z Bydgoszczy nie byl przygotowany na rządzenie, nie mial planu jakby nie wierzył że coś zmieni,albo że zmieni dokładnie wszystko. Wyksztalcona inteligencja to już dogadac się raczej nie mogla, padały grupy jedna za drugą, miotając się po scenie politycznej az kazdy swój ochlap w pysk chwycil i teraz go pilnuje a nie jakiejś tam Polski.
Przeczytałam przypadkiem list , przeslanie studentki do kolegow studentów, o aktywność, by coś zaczęli robić dla siebie i kraju, bo są kompletnie aspołeczni.I to jest racja, nie ma żadnej aktywności w kierunku takim, żeby bylo dobrze większości z nas , aktywności młodych. A gdyby można napisać taki plan, co byście chcieli żeby było od jutra, to macie jakieś swoje przemyslenia?Bo przemyślenia studentki byly dla mnie, pokolenia z PRL-u zaskakująco znajome...
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 07:54   

biegnacazwilkami napisał/a:
Prosty elektryk z Bydgoszczy

Gdańska :roll:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13