Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
ciąg dalszy gdybania i nic z tego nie wynika
Autor Wiadomość
Matinka 
Trajkotka



Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Cze 2013
Posty: 1002
Wysłany: Czw 23 Cze, 2016 09:53   

szymon napisał/a:
cierpiętnica - taka osoba lubiąca cierpieć, samobiczować się, odgrywa rolę swojego życia

wiara katolicka, społeczeństwo, rodzina czy głupota?


Szymonie, pytasz jak mnich ze średniowiecza ;)

Uzależniona/y, współuzależniony/a - jesteśmy z tej samej gliny ulepieni.
Choroba, zaburzenie - uczuć, emocji, zachowań, brak kontroli i popadanie w skrajności.
Brak poczucia własnej wartości, nieumiejętność dbania o własne potrzeby... i te same źródła, które noszą mądre nazwy DDA, DDD.

Które z uzależnień przypadną nam w udziale?
Jak będziemy kochać, czy będziemy kochać, kogo, co?

szymon napisał/a:
wiara katolicka, społeczeństwo, rodzina czy głupota?


Drąży to ścieżki dla naszej wody.
Ostatnio zmieniony przez Matinka Czw 23 Cze, 2016 09:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 23 Cze, 2016 15:17   

doskonale, albo takiej odpowiedzi oczekiwałem, myśląc... że ta woda bedzie opłukiwać jakies małe brudki z wcześniejszego jestestwa :)
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1039
Wysłany: Czw 23 Cze, 2016 17:28   

szymon napisał/a:
że ta woda bedzie opłukiwać jakies małe brudki z wcześniejszego jestestwa

na mnie wylał się kubeł i to lodowatej .....
kiedy pojęłam o co chodzi i jaki mam problem zaczęłam szukać rozwiązania.
Mi się udało do takiego stopnia, że muszę uważać by nie pójść w drugą stronę.
Myśląc, że jest ze mną nie coś a dużo nie tak jak powinno linczowałam się, że za dużo chcę od biednego misia.
Dziś jest dobrze a nawet bardzo dobrze ..... JEST CUDNIE !!!
Robota nareszcie się układa, życie prywatne też ...... czego chcieć więcej ?? !!
wiem,że jestem całkiem fajna :mgreen:
a tak poważnie, już nie mam tych żali w sobie.......... przeszło ....minęło i w końcu śpię :)

A na razie fruwają motyle,
Tyle tego, tamtego też tyle,
A na razie wierzymy w baśnie
I jaśniej, i jaśniej...

A na razie kołyszą nas noce,
A na razie kołyszą nas dni,
Choć już życia, psiamać, popołudnie,
Jest cudnie, jest cudnie.

https://www.youtube.com/watch?v=iEdaGZ2QcPM
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
biegnacazwilkami 
Towarzyski


Pomogła: 1 raz
Wiek: 73
Dołączyła: 06 Sie 2014
Posty: 357
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Sob 25 Cze, 2016 22:38   


Pytałaś, jak znoszą życie z ojcem alko nasze dzieci....to zależy od tego, na ile problem jest nabrzmiały, na ile paraliżuje życie rodziny...tu np drastycznie zaważył na życiu córki. Bardzo ważna jest też wypowiedź lekarza ,
o mózgu alkoholika, oraz o skutkach picia ...piwa.Oraz, przytoczona wypowiedź sędzi...za mało takich programów w TV,za mało filmów pokazujących skutki biologiczne picia alkoholu dla organizmu człowieka, pokazujących bezradność rodziny.Kiedyś był program "Wódko, pozwól żyć".
 
     
biegnacazwilkami 
Towarzyski


Pomogła: 1 raz
Wiek: 73
Dołączyła: 06 Sie 2014
Posty: 357
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Sob 25 Cze, 2016 23:14   

izabela19841 napisał/a:
biegnąca z wilkami - znam wiele osób które mają niższe niż ja wykształcenie, bo nie było tych dzieciaków stać na dojazdy. wykształcenie to nie wszystko. ktoś może mieć wykształcenie podstawowe a mieć ogromną chęć do nauki, i przeciwnie znam chłopaka, który miał wykształcenie zawodowe i nie chciał się rozwijać. jarek jest bardzo mądrym facetem, ale jest głupi jak wypije. różnica wieku między nami wynosi 10 lat.

Same uogólnienia, mam nadzieję, że w duchu jednak zastanowisz się nad swoją konkretną sytuacją. 10 lat kto od kogo jest starszy?Czy znasz 40 latka który chcąc dorównać dziewczynie zapisze się do szkoły by chociaż maturę zrobić?Który nie będzie chory z zazdrości gdy ona zechce jakąś podyplomówkę zrobić?Jakie zalety, atuty dla przyszłego wspólnego życia ma Twój narzeczony, poza oczywiście domem swojej matki....czy teraz macie jakiś wspólny plan na wychowanie córeczki?Takie pytania powinnaś sobie kochanie zadać,zanim wpakujesz się z powrotem w kłopoty.Klaro, pamietasz z innego forum temat "co robić w miesiącu miodowym?" Dziewczyna robiła dyplom żeby pracę lepszą znaleźć, nawet się zeszli z powrotem,ale co napisała po dłuższej nieobecności na forum?Mniej więcej tak, jak mi odpisała Ilona.Mój mąż miał maturę zawodową,mimo to z czasem okazało się, że cierpi na kompleks niższości, pijany wrzeszczał masz mnie za głupca?Mój przyjaciel W był po studiach i w ogóle humanista, nie używał rękoczynów, mimo to po ciągu alkoholowym wstydził się nawet spojrzeć do lustra.Teraz mieszkam z gościem po zawodówce....córka aż jęknęła z wyrzutem na tę wiadomość:mamo, po zawodówce?Mało ci było kompleksów taty?Cóż, teraz,świadomi istnienia takowych kompleksów u naszych panów(wczesniej nie przyszło mi do głowy, by ktoś czuł się "gorszy" z powodu wykształcenia)rozmawiamy, wyciągamy wręcz na światło dzienne sytuacje, w których druga strona ma okazję sprawdzić ,zobaczyć, ile tak na prawdę jest warta.Wyciągnąć, odkurzyć, niech sobie ma, niech sobie wie, że po tej samochodowej prl-owskiej zawodówce umie więcej niż dziś niejeden inżynier.Jest też samoukiem komputerowym, jak wielu uzdolnionych matematycznie ludzi.
I jeszcze coś:Jarek jest bardzo mądrym facetem,ale jest głupi jak wypije....nie ma dwóch różnych Jarków, to wciąż ten sam Jarek, może być mądry a może być i głupi, to jeden i ten sam człowiek.Nie wiem, na ile krzywdę Ci zrobił,ale ja jak sobie przypomnę lanie do nie przytomności, to wzięłabym dziś ten rozwód nie po 33 latach,ale natychmiast i bez zastanowienia.Bo dziś dzieci powiedziały mi, mamo czemu tak długo się z tym męczyłaś? Z drugiej jednak strony, nikt jak ich ojciec nie byłby tak zaangażowany w ich wychowanie i....sądzę, że nikt inny nie kochał mnie tak bardzo jak mój mąż.Dlatego trzeba dbać o miłość jak się ją spotka, nie dopuścić do rzeczy, które ją zniszczą.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 26 Cze, 2016 07:40   

biegnacazwilkami napisał/a:
Czy znasz 40 latka który chcąc dorównać dziewczynie zapisze się do szkoły by chociaż maturę zrobić?Który nie będzie chory z zazdrości gdy ona zechce jakąś podyplomówkę zrobić?


Znam :cwaniak: Mój śp. tata był starszy od mamy o 10 lat, maturę zdawał w tym samym roku co mój starszy brat. Zapewniam ciebie , że był po 40 -tce. Wprawdzie nie robił tego dla mamy, ale by zachować swoje stanowisko pracy, można .. można tylko trzeba mieć motywację.

biegnacazwilkami napisał/a:
Cóż, teraz,świadomi istnienia takowych kompleksów u naszych panów(wczesniej nie przyszło mi do głowy, by ktoś czuł się "gorszy" z powodu wykształcenia)rozmawiamy, wyciągamy wręcz na światło dzienne sytuacje, w których druga strona ma okazję sprawdzić ,zobaczyć, ile tak na prawdę jest warta.Wyciągnąć, odkurzyć, niech sobie ma, niech sobie wie, że po tej samochodowej prl-owskiej zawodówce umie więcej niż dziś niejeden inżynier.Jest też samoukiem komputerowym, jak wielu uzdolnionych matematycznie ludzi.


Czy ty nie próbujesz leczyć własnych kompleksów w kosztem Izy ?


Zapewniam ciebie , że w normalnych związkach nie ma to znaczenia , osobiście nam parę ona jest po doktoracie , a jej mąż kierowcą w nas w firmie. Facet nie ma zdolności do nauki w szkole , ale posiada uprawnienia na wszystkie możliwe pojazdy i zarabia dwa razy więcej od swojej wykształconej małżonki.

Czy każdy musi być magistrem?

Ostatnio rozmawiam ze znajomą co robi twoja córka była bardzo zdolna skończyła to i to .... wyjechała do Anglii zbiera zamówienia na pizze , a jej chłopkach ją rozwozi (dwa fakultety z wyróżnieniem).
Takich przykładów mogę mnożyć tylko po co ?

Problemem nie jest brak wykształcenia czy różnica wieku tylko alkoholizm partnera.
Ostatnio zmieniony przez OSSA Nie 26 Cze, 2016 07:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Nie 26 Cze, 2016 18:57   

m iłośc ..trudna sprawa cieszko nawet to okreslić ,nazwać , jak by nie zrobił i tak rana będzie a te na duszy nigdy sie nie goją
kto nad tym stanowi ? Boga pytac nada ale kto zrozumie odpowiedz / ?
jak kochać ojca ...? ..wy kobiety nigdy nie zrozumiećie uczuc ojca .. czy to co czuje serce mozna wypowiedzieć czy mozna to spisać ? mozliwe ale czesto jedno spojzenie starczy za ksiązkę
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Pon 27 Cze, 2016 02:48   

Jras4 napisał/a:
tak rana będzie a te na duszy nigdy sie nie goją


U tego się nie goją kto na to nie pozwala albo nie chce żeby się zagoiły.
_________________
[*] [*] [*]
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Pon 27 Cze, 2016 02:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 27 Cze, 2016 07:31   

Jras4, osobiście uważam. ze matki które ograniczają dziecku kontakt z ojcem dziadkami wyrzadzaja mu krzywde. Oczywiście nie mówię o czynnym alkoholiku. Nie można budować relacji z małym dzieckiem jak spotyka się je raz dwa razy w miesiącu w obecności matki lub kuratora. Kiedy pozostałe dni matka i babcia mówi o ojcu źle. Dziecko nie wie jak się ma zachować. Ojciec cóż .... może tylko tęsknić. Z czasem zakłada druga rodzinę i ... wówczas odsuwa się od dziecka. Ilez można walczyć. chcę mieć spokój i dzieciak zostaje sam..
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pon 27 Cze, 2016 19:25   

OSSA napisał/a:
spotyka się je raz dwa razy w miesiącu w obecności matki lub kuratora

ossa lepsze to niz nic ... ale tam masz racje ..a co do drugej rodziny to nie wiem czy powinien cokolwieg zakładac ale jesli już to wcale nie musi opuszczac dziecko z popszedniego zwiazku
ale tak masz racje czesto tak własnie bywa
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pon 27 Cze, 2016 19:26   

OSSA napisał/a:
e uważam. ze matki które ograniczają dziecku kontakt z ojcem dziadkami wyrzadzaja mu krzywde.
a potrafisz powiedziec to alanonom ?
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pon 27 Cze, 2016 19:38   

Z ojcem, ktory pije nalezy ograniczyc kontakty do zera. Z takim, ktory nie pije ale robi dziecku jakakolwiek krzywde takze. W innych przypadkach to matka robi dziecku krzywde I to nia powinno zajac sie panstwo.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 27 Cze, 2016 19:51   

Jras4 napisał/a:
OSSA napisał/a:
e uważam. ze matki które ograniczają dziecku kontakt z ojcem dziadkami wyrzadzaja mu krzywde.
a potrafisz powiedziec to alanonom ?


Ten problem nie dotyczy tylko al-anonu , znam wiele przypadków gdzie nie było przemocy , alkoholu , a matka po rozwodzie dziecko traktuje jako swoja własność i chce za wszelką cenę ograniczyć kontakt z ojcem( by go ukarać , bo np. zdradził ) .
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 14:14   

ossa zdradzają tez kobiety a kto wiecej to nie istotne ale matka chcaca zawłaszczyć dziecko robi kszywde dziecku tak zgoda ale i sobie samej bo nie wychowa go jak tszeba a co za tym idzie dziecko odwdzieczy sie w odpowiednim czasie
olga ja zdrowych ludzi nigdy nie spotkałem wiec mówie o patologji jaką jestesmy
ale ok do rzeczy ..panstwo zajmuje sie ale na wniosek ojca o uregulowanie wizyt
oczewiscie mówimy o tszezwych wizytach ..a czy pjie po wizycie to juz niema znaczenia ani dla niej ani dziecka ,owszem lepiej by nie pił ale to ma znaczenie juz tylko dla niego
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 14:16   

OSSA napisał/a:
( by go ukarać
juz to wskazuje na głebokie zaburzenia i w takim razie nie ma mowy o normalnych ludziach
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 14