ojciec |
Autor |
Wiadomość |
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 13:37
|
|
|
sabatka napisał/a: | szkoda że mój ojciec nie poszedł jak mógł. teraz jest po dwóch zawałach i lewa komora si,ę mu nie zamyka w 35% |
mój ojciec nie żyje- i co? mam usiąść i biadolić co by było gdyby? NIE wolę myśleć o sobie aby nie zapić się jak on
proste
to nie egoizm to walka o siebie |
|
|
|
|
krysia
Milczek
Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 14:02
|
|
|
stiff napisał/a: | pietruszka napisał/a: | Potem przyjdzie czas na zbawianie świata, oczywiście , o ile jeszcze będziesz miała na to ochotę |
Kiedy dojdziemy do tego momentu,ze nie jesteśmy wstanie zbawić świata czy kogokolwiek,bez jego woli współdziałania w tym kierunku,to będzie oznaczało ,ze wyszliśmy wreszcie na prosta... |
Tak stifie tylko niektórzy od nas tego wymagają. Pozdrawiam serdecznie i chetne zajrzę na to forum. Trochę mi żal że nie ma jednego forum dla wszystkich alkoholików. ale okazuje się że oni też się róznią pod wieloma względami-
alkohol łączy ludzi gdy się go pije, ale niekoniecznie gdy się z nim kończy. |
|
|
|
|
krysia
Milczek
Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 14:03
|
|
|
Niektórzy wymagają od nas zbawienia świata. |
|
|
|
|
baca
Towarzyski
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 204 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 13 Paź, 2008 14:12
|
|
|
Cynizm i egoizm to jedyie słuszne postawy wwobec życia a szczególnie wobec nałogów czynnych.
Tatus pijak-- to już nie mój tatuś! Zmarł?? No to juz sie nie męczy codziennie za co wypić. MA dobrze . I my też!!
Hej!
(z tonącego okrętu "RODZINA" z zawczasu należy brac d upe w troki i wiać na suchy ląd!!) |
_________________ mamy tylko wakacje! |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 07 Lis, 2008 17:26
|
|
|
krysia napisał/a: | alkohol łączy ludzi gdy się go pije, ale niekoniecznie gdy się z nim kończy. |
łączy tylko na czas biesiady,gdy się z nim kończy zdobywasz przyjaciół |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
gocharl
Małomówny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 62
|
Wysłany: Sob 08 Lis, 2008 20:00
|
|
|
krysia napisał/a: | Niektórzy wymagają od nas zbawienia świata. |
To są życzenia rozszczeniowe....i ok....ale Ty również masz swoje życzenia wobec siebie...po prostu wybierz i spełniaj te,które są dla Ciebie ważniejsze......dla Ciebie !!!!...i możliwe do zrealizowania...
Hejka Gocha |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 09:43
|
|
|
a jesli tyfus ma wobec mnie życzenia i ja wobec niego tylko że on moich nie spełnia a ja jego spełniam to co wtedy? |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
gocharl
Małomówny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 62
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 11:02
|
|
|
Sabatko...odpowiedziałam wyraźnie .."po prostu wybierz i spełniaj te,które są dla Ciebie ważniejsze......dla Ciebie !!!!...
To jest wybór...tylko Twój....uświadom to sobie proszę...
Hejka Gocha |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 11:07
|
|
|
staram się ale jakoś to do mnie nie dociera.
lubie szydełkować ksiązki czytać malować i robić ze sto innych rzeczy ale jak coś się zepsuje między nami to nic mnie już nie cieszy.
dla mnie najważniejszym celem tak na teraz jest uzbierać na prawo jazdy ale teraz już mnie się praca sypie bo upadłość ogłosili nie wiem ile porpacuję tam i jk zdołam cokolwiek odłoży ć na ten cel i z czego.
zazwyczaj jak się zawezmę to nagle się sto proboemów na drodze pojawia. |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
gocharl
Małomówny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 62
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 11:28
|
|
|
Sabatko...wyznaczyłaś sobie cel i ok....ale nie wprowadziłaś dystansu w sobie ...dystansu do swojego Tyfusa a raczej Jego zachowań...dlatego w chwili popsucia się atmosfery między Wami nie chcesz cieszyć się życiem...nie znaczy to ,że Tyfus na I-szym i tylko na I-szym miejscu ?....On,On,On....wiem jakie to trudne oderwać siebie ,swoje marzenia,swoją duszę od ...właśnie od...od czego/kogoś kto mi funduje takie właśnie uczucia- nic mnie już nie cieszy...
Sabatko...tak długo będziesz to odczuwała , dokąd nie zobaczysz ,że Ty na tym świecie również jesteś ważna...ważna Ty!!!!!!...bo jak dotąd to wszystko kręci się wokół Twego Tyfusa...odpuść ...chociaż troszkę...
Hejka Gocha |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 11:32
|
|
|
je wiem że jestem ważna. i nie umiem odpuszczać. sory ale chyba znów potrzebuję urlopu. wracam w środę. |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
gocharl
Małomówny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 62
|
Wysłany: Nie 09 Lis, 2008 11:36
|
|
|
Miłego odpoczynku Sabatko...a to , że nie umiesz to nic...możesz się nauczyć...po prostu...żadna filozofia zapewniam Cię...a jaka ulga
Hejka Gocha |
|
|
|
|
Ava
Małomówny
Dołączyła: 09 Cze 2016 Posty: 15
|
Wysłany: Wto 26 Lip, 2016 21:39
|
|
|
rufio napisał/a: | Mój staruszek kiedys mi powiedzial ,ze mam sie odpierwiastkowac i mam sie zajac soba |
Rada trzeźwiejącej alkoholiczki jest taka: zrób to i tyle. Chodzi o to byś się odsunęła od niego i to tak by to poczuł. Musi zostać całkiem sam, by cokolwiek zrozumieć. Moim zdaniem bez tego ani rusz. Może wydaje ci się to brutalne, ale z własnego doświadczenia wiem, że coś takiego bardzo działa. |
_________________ Życie jest jak żeglarstwo, nie naprawiaj niczego za wszelką cenę |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 26 Lip, 2016 21:42
|
|
|
Ava napisał/a: | Rada trzeźwiejącej alkoholiczki jest taka: zrób to i tyle. |
Nie masz przypadkiem wrażenia, że spóźniłaś się z tą radą o jakieś osiem lat? |
_________________ |
|
|
|
|
|