gruba książka jest, polecana mi przez koleżankę z tego forum, nazywa sie "7 nawyków skutecznego działania "
coś koło 300-400 stron ale dobra jest, niby jak czytasz, to wszystko wiesz, ale sposób objaśniania dlaczego akurat tego Ci sie nie chce jest dobre dla mnie
tak jak, co by tu zrobić, zeby schudnąć a *pie**al* 5kg cukru codziennie i zadajesz głupie pytanie, czy ćwiczenia coś pomoga i wybierasz siłownie lub półmaratnowy
Mój kolega z pracy ma bransoletkę połączoną z telefonem która nie tylko przypomina mu o wypiciu wody ale też o tym żeby raz na godzinę wstał od biurka na chwilę oraz monitoruje jego sen... hmm może i w moim przypadku się przyda, dzięki za pomysł zołza,
I mierzy mu kroki? Też mam taką super jest, co wieczór sobie oglądam ile kroków zrobiłam w ciągu dnia. Średnio dziennie robię około 17-20 tysięcy (około 15km, sporo chodzę ). Tam można różne rzeczy ustawiać. Dla mnie fajny motywator, żeby się ruszać. A i przypomnienie tez mam ustawione, brzęczące. Żeby pamiętać o tabletce. Telefon nie zawsze słyszę, zegarka nie noszę, więc jak to mi brzęczy na ręce to zawsze poczuje i niema problemu,.że zapomnę o tabletce
pterodaktyll Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2016 17:56
Panowie pterodaktyll, Whiplash, spróbujcie - bo nawet nie wiecie co tracicie - zaliczanie kolejnych etapów i czekanie na jeszcze intensywniejsze doznania jest fajne .
Ciało napięte , mięśnie drżą , oddech przyspiesza , towarzyszy temu trochę bólu oczekiwania a potem takie błogie zmęczenie - ciało robi się leniwe ale czujesz każdą komórką że je masz .
Dzisiaj przedłużamy - 20 sekund
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum