Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
"Jej" historia.
Autor Wiadomość
Tini 
Małomówny



Dołączyła: 14 Paź 2016
Posty: 11
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 19:42   "Jej" historia.

Była sobie mała dziewczynka,która dorastała w domu bez alkoholu,awantur,której rodzice pokłócili się może ze dwa razy w życiu.Miała szczęśliwe dzieciństwo,pełne śmiechu i beztroski.
Po kilku latach będąc już nastolatką miała grono zaufanych przyjaciół,lubiła spędzać czas z koleżankami,przeżyła pierwsze miłości i złamane serca.
Gdy stała się młodą kobietą,była towarzyska,otwarta,pewna siebie,radosna.Lubiła siebie i ludzi.Poznała swojego księcia z bajki i była najszczęśliwszą osobą na świecie.Urodziło się dziecko.I wtedy do Jej życia wkroczył ON-alkohol!
Zaczęły się awantury,wyzwiska,ukrywanie problemów przed rodziną i znajomymi.Dziewczyna stawała się coraz smutniejsza,popadła w depresję,miała myśli samobójcze,znienawidziła siebie,jej świat zaczął w szybkim tempie wirować na karuzeli współuzależnienia.Postawiła mur przed osobami,które pomimo wszystko widziały co się dzieje i próbowały Jej pomóc.
Po kilkunastu latach coś w Niej pękło,poszła do Al-Anon,uzyskała pomoc,książę przestał pić.Zaczęła się uśmiechać,polubiła siebie,ale....już nigdy nie udało Jej się odzyskać tego kim była zanim w Jej życie wkroczył alkohol.
I do dziś,pomimo tylu lat w Al-Anon zastanawia się jak mogło dojąć do tego,że alkoholizm księcia aż tak bardzo zawładnął Jej życiem.
 
     
staszek 
Gaduła
staszek



Pomógł: 12 razy
Wiek: 64
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 509
Skąd: dolny slask
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 19:49   

Tini napisał/a:
książę przestał pić

Samo nie picie,to nie jest trzeżwienie. :)
_________________
Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem.
 
     
Tini 
Małomówny



Dołączyła: 14 Paź 2016
Posty: 11
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 19:58   

staszek napisał/a:
Tini napisał/a:
książę przestał pić

Samo nie picie,to nie jest trzeżwienie. :)

Zgadza się. Ksiażę od lat chodzi do AA,trzeźwieje(nie zakręcił tylko butelki),dba o rodzinę,jest dobrym mężem i ojcem.
 
     
staszek 
Gaduła
staszek



Pomógł: 12 razy
Wiek: 64
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 509
Skąd: dolny slask
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:10   

Nie wiem czy piszesz to o sobie,czy o innej osobie. :)
_________________
Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:15   

Cytat:
Ksiażę od lat chodzi do AA,trzeźwieje(nie zakręcił tylko butelki),dba o rodzinę,jest dobrym mężem i ojcem.

To właściwie w czym problem? :mysli:
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez Klara Pią 14 Paź, 2016 20:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:17   

Tini napisał/a:
do dziś,pomimo tylu lat w Al-Anon zastanawia się jak mogło dojąć do tego,że alkoholizm księcia aż tak bardzo zawładnął Jej życiem.

Gdy już się dowie, to będzie szczęśliwsza?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Tini 
Małomówny



Dołączyła: 14 Paź 2016
Posty: 11
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:19   

Klara napisał/a:
Tini napisał/a:
do dziś,pomimo tylu lat w Al-Anon zastanawia się jak mogło dojąć do tego,że alkoholizm księcia aż tak bardzo zawładnął Jej życiem.

Gdy już się dowie, to będzie szczęśliwsza?
Obawiam się,że już nigdy nie będzie tak szczęśliwa jak kiedyś,zapewne dlatego,że nigdy się nie dowie dlaczego do tego doszło.
 
     
Tini 
Małomówny



Dołączyła: 14 Paź 2016
Posty: 11
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:20   

staszek napisał/a:
Nie wiem czy piszesz to o sobie,czy o innej osobie. :)
Oczywiście,że o sobie. :skromny:
 
     
Tini 
Małomówny



Dołączyła: 14 Paź 2016
Posty: 11
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:22   

pterodaktyll napisał/a:
Cytat:
Ksiażę od lat chodzi do AA,trzeźwieje(nie zakręcił tylko butelki),dba o rodzinę,jest dobrym mężem i ojcem.

To właściwie w czym problem? :mysli:
W ostatnim zdaniu historii.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:23   

Tini napisał/a:
Obawiam się,że już nigdy nie będzie tak szczęśliwa jak kiedyś,zapewne dlatego,że nigdy się nie dowie dlaczego do tego doszło.

Pomyślała, że mogłaby spróbować znaleźć przyczynę przy współpracy z terapeutą/tką?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Tini 
Małomówny



Dołączyła: 14 Paź 2016
Posty: 11
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:26   

Klaro,jak na razie jestem zajęta odbudową swojego życia,poczucia własnej wartości,pracą nad krokami.Myślę,że na pytania "dlaczego"przyjdzie jeszcze czas,więc na razie nikomu o tym nie mówiłam.Dopiero teraz,pierwszy raz.
A może nie mając większych problemów stwarzam je sobie sama. :bezradny:
Ostatnio zmieniony przez Tini Pią 14 Paź, 2016 20:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:26   

Tini napisał/a:
W ostatnim zdaniu historii.




;)
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:34   

Cytat:
nigdy się nie dowie dlaczego do tego doszło.

A po co Ci to, do czego Ci to potrzebne?
_________________
:ptero:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:35   

Tini napisał/a:
A może nie mając większych problemów stwarzam je sobie sama. :bezradny:

Może..... ceewd

Moim zdaniem terapia lepiej odpowiedziałaby na dręczące Cię pytanie.
Al-Anon jest ważne, ale jako uzupełnienie.
Jest to wyłącznie moje zdanie oparte na moim doświadczeniu.
Dzięki terapii odkryłam, że mimo wychowania w domu bez alkoholu, ale nie bez problemów, mam większość cech syndromu DDA i że te cechy były doskonałym podłożem pod uzależnienie się od alkoholika.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
staszek 
Gaduła
staszek



Pomógł: 12 razy
Wiek: 64
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 509
Skąd: dolny slask
Wysłany: Pią 14 Paź, 2016 20:39   

Tini napisał/a:
I do dziś,pomimo tylu lat w Al-Anon zastanawia się jak mogło dojąć do tego,że alkoholizm księcia aż tak bardzo zawładnął Jej życiem.

Nie wiem od czego to zależy,ale praca nad sobą i dokonywane zmiany w moim życiu,dają efekty.
Widzę to po małżonce i dzieciach.Być może czegoś nie przepracowałaś z terapeutą. :)
_________________
Nigdy nie jest za późno, by odmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 13