Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
JA
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 14 Cze, 2016 12:37   

:milczek:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Wto 14 Cze, 2016 13:22   

Jo-asia napisał/a:
A u Ciebie... jak?
dobrze na szczęście, dziękuję. A Ty tam dbaj o siebie Asia i czuwaj :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 14 Cze, 2016 14:04   

cieszę się :buziak:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
endriu 
(banita)

Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 14 Cze, 2016 18:11   

cześć zwierzak
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
endriu 
(banita)

Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 19:12   

Jo-asia, a gdzieżeś Ty się podziała? :krzyk:

od jutra do 6.07 jestem codziennie w Katowicach ;)
na AM
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 19:34   

jestem.. jestem
na czym, jesteś?
Akademia.. Muzyczna?
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
endriu 
(banita)

Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 19:35   

tak, córka ma kurs, jak będę znał rozkład zajęć to napiszę na PW, mogę?
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 28 Cze, 2016 19:51   

Tak :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 01 Paź, 2016 14:03   

Mój świat, moje życie.. nadal się kreci w koło mnie :mgreen:

Ulubiony temat na teraz.. podświadomość. I odkrywanie jej z mechanizmów obronnych. Tak w psychologicznym określeniu. Najciekawszy był powrót do manipulacji. To forma obronny (w uproszczeniu), jej rozpracowanie daje skuteczne efekty. I w sumie nic więcej nie trzeba. Ona sama daje odpowiedzi na wszystkie pytania. To na niej.. nią żyje ego-ja. To tu jest zatrzymywany, obracany czy zniekształcany obraz, prawda.
A Kim jest podświadomość..?
Jest Życiem, które ucieleśniam. Fajnie to zabrzmiało :rotfl:
Lęk, który doświadczyłam czy odziedziczyłam, zaburza jej przejaw.
Różne są tego efekty. Wszystko zależy, z którego okresu.. to owo zatrzymanie pochodzi. Inaczej mówiąc, z jakiego poziomu. Może dotyczyć wyłącznie tego, mojego obecnego życia. Jest także powiązane z czasami w których żyję i jego świadomością.

A tak po ludzku :mgreen:
żyję :rotfl:
huśtawki są a jej wychylenia nie powodują zawrotów głowy
dobrze mi ze sobą i w ogromnej większości z innymi
w sumie nie ma o czym pisać.. bo choć dzieje się.. to nic się nie dzieje :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 01 Paź, 2016 17:16   

Jo-asia napisał/a:
choć dzieje się.. to nic się nie dzieje

Jo-asia napisał/a:
tak po ludzku :mgreen:

Łomatkoboskoforumowo :szok:
_________________
:ptero:
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 01 Paź, 2016 18:03   

:rotfl:
Zmiany... zmiany a w tym ja ( :mgreen: ).
Normalność :shock: toć u mnie to nienormalne.
Nie mam o czym pisać, mówić. A piszę i mówię. :mgreen:
I tak w kółko :skromny:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 01 Paź, 2016 18:06   

Jo-asia napisał/a:
Normalność :shock: toć u mnie to nienormalne.

Jak Ci zapewne wiadomo, zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz :rotfl: ;)
_________________
:ptero:
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 29 Cze, 2017 15:30   

Jo-asia napisał/a:
Normalność toć u mnie to nienormalne.
Nie mam o czym pisać, mówić.
Ta normalność nadal trwa :)
Jak opisać coś co jest zwyczajne a tak często przekracza znaną mi do tej pory zwyczajność.

Nastąpiła niespodziewana zmiana miejsc. :mgreen:
Kiedyś to, co zewnętrznie odbierałam, nadawało ton temu co czułam, co robiłam, jak siebie postrzegałam, co o sobie myślałam. Tam też szukałam odpowiedzi i .. chciałoby się powiedzieć hu* wie czego :rotfl:
No, nie umiem sobie przypomnieć, czego ja tam szukałam. :nerwus:
.... spełnienia. Tak, to chyba to słowo.
We mnie. W mojej głowie było głośno. Ilu tam ludzi gadało, moim głosem oczywiście.
W ciele żyło coś, co gryzło, kuło.. szarpało i czasem się wyrywało na zewnątrz a czasem nie.

No i jak opisać, to co jest teraz? Czemu tak trudno pisać kiedy jest ok?
O tym, co jest. Normalne.
Jak do tej pory.. najlepiej mi się o tym milczy. :mgreen:

:milczek: :buzki:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Mała 
Trajkotka



Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Czw 29 Cze, 2017 21:09   

Jo-asia napisał/a:
Czemu tak trudno pisać kiedy jest ok?
:mgreen:
Bo jesteśmy tak przyzwyczajeni że ten "zły" stan trwa, że kiedy zaczyna być "dobrze" - boimy się zapeszyć ;) i przerwać go...Ale warto o tym pisać - także dla siebie :mgreen:
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 01 Lip, 2017 08:39   

Tak Mała, pewnie jest tak, jak piszesz :buziak:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11