Forum Wolnych od Alkoholu

[g64]

Mam na imię Grzegorz ,w 2009 odbyłem terapię na oddziale dziennym po której nie piłem ok3 lat, w tym czasie po za niepiciem w zasadzie nie robiłem nic ze sobą,aż zapiłem,chlałem kilka lat,ponownie przestałem pić w zeszłym roku ok 6-7 miesięcy temu,jakoś przestałem to liczyć,od momentu zaprzestania picia skierowałem swoje kroki do AA, systematycznie biorę udział w mityngach na swojej grupie, gdzie od nie dawna parzę kawę i herbatę,a więc stałem się ważna figurą, myślę że zacząłem trzeżwieć, powolutku zmieniam siebie,swoje zachowania,dobrze mi z tym i niech to trwa, tak w skrócie POZDRAWIAM

[czerwonamila]

Gratki i wytrzymałości!

[Krzyś1965]

Witaj

[Don kichot]

Heloł! No i fajnie:).
Nie na darmo mówi się ze "kto szklanki myje ten nie zapije"
Pzdr.

[g64]

Nie którzy tak mówią, a ja mając poczucie odpowiedzialności systematycznie deptam na mityng, pamiętam jak kiedyś zaprzestałem uczestnictwa w AA, po prostu raz czy dwa nie chciało mi się iść, potem lawinowo zacząłem olewać mityngi, az w końcu uznałem że wcale mi nie sa potrzebne,przecież sam dam radę,wkrótce piłem jak szewc przez lata,teraz wiem co było przyczynom,nie mogę dopuścić abym zaprzestał uczestnictwa w AA, pozdrawiam Grzegorz

[yuraa]

[g64]

Haaa dowiedziałem się że za kilka miesięcy zostanę dziadkiem, bardzo się z tego powodu cieszę pozdrawiam

[yuraa]

no super Grzegorzu.
frajda jest z bycia dziadkiem, a trzeźwym dziadkiem to już super frajda

[Krzyś1965]

[g64]

Słowo dziadek mnie trochę przeraża,ale i tak cieszę sie bardzo,tym bardziej że mam syna jedynaka,co do trzeżwości to fakt,straciłem wiele,chyba zbyt wiele,właściwie to ja nie wiele pamiętam z lat dziecinnych mego syna jedynaka,jakies fragmenty zachowały sie we wspomnieniach,oczywiście te dobre,bo tych złych było sporo,

[yuraa]