Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wyjście- pierwsze symptomy
Autor Wiadomość
Emergency 
Małomówny



Dołączyła: 04 Sty 2018
Posty: 39
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018 23:56   Wyjście- pierwsze symptomy

Witam Serdecznie,
Postanowiłam dołączyć do grupy i nabrać trochę wiedzy u doświadczonych kolegów i koleżanek.
Otóż jestem alkoholiczką już bardzo długo (obecnie mam 32 L) regularnie pije od 3 lat tzn codziennie 5-8 piw. Przymierzałam się już myślami dość długo, aby skończyć z tą alkoholową niewolą i wiadomo nie było okazji aby znaleźć tę lukę w rzuceniu.
01.01.2018 Nowy Rok !nie mogłam pominąć tej daty, przygotowałam się do wyjścia z nałogu ograniczyłam prace podporządkowałam pod oddział dzienny na który dostałam już skierowanie.

Mam do was kilka pytań, piłam dośc dużo bo dużo potrzebowałam żeby coś poczuć, wiem że samopoczucie teraz nie będzie dobre w kolejnych dniach może tygodniach, ale chciałabym zaspokoić moją ciekawość jak to wyglądało też u innych.
Wiem nie pije raptem kilka dni, jestem zmotywowana tylko męczą mnie straszne koszmary , budzę się w nocy skacząc ze strachu . Rano jestem strasznie niewyspana i chyba mam suchego kaca jeszcze. Czy takie objawy długo mogą trwać?
Jak mam wybrać dobrego terapeutę, czy on mnie sam wybierze na oddziale ?
Cięzko mi także z emocjami, chodzę jak mina i bomba, odczuwam depresje i lęk.
Nie czuje złości ze nie mogę sie napić wrecz przeciwnie nawet się ciesze że postawiłam wykonać ten pierwszy krok pomimo tego beznadziejenego obecnego stanu.
Czuję się dość samotna znam wiele osób z pracy , mam męza, a jednak nie mam i nie czuję wsparcia. To trochę przykre, przywykłam, ale może znajdzie się jakaś osoba z którą będę mogła popisac w trudnych chwilach. Chciałabym byc gotowa kiedy nadejdzie wielki głód i będę mogła się podzielić z kimś kto mnie doskonale rozumie.
Jestem bardzo zmotywowana i chce z tym skończyć. Nie da się tak żyć bo to męczące codziennie w głowie te same myśli ,, znowu zapiłaś "
Przyjmę każda rade , i chętnie poczytam co macie do powiedzenia :)
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 00:02   

Emergency napisał/a:
Czy takie objawy długo mogą trwać?
Tak naprawdę to jest bardzo indywidualna sprawa I nie ma tu reguł ale minie z pewnością ( jakimś rozwiązaniem przy silnym zespole abstynenckim jest tzw. suchy detoks)
Cytat:
Jak mam wybrać dobrego terapeutę, czy on mnie sam wybierze na oddziale ?
Najczęsciej to teraeuci dostają przydział jak się nowy pacjent pojawi
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 00:03   

Emergency napisał/a:
Cięzko mi także z emocjami, chodzę jak mina i bomba, odczuwam depresje i lęk.
nad tym popracujesz na terapii a na razie melisa , ciepłe mleko I uzupełniaj magnez , potas I elektrolity
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Emergency 
Małomówny



Dołączyła: 04 Sty 2018
Posty: 39
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 00:14   

Janioł jeszcze jestem mało w temacie ,, suchy detoks " co masz na myśli ? Nie chciałabym szperać po google bo tam różne bzdety wypisują .
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 00:22   

w moim mieście można się udać na dawną izbę wytrzeźmień I tam można przez trzy dni z rzędu dostać kroplówkę z elektrolitami I czymś na uspokojenie
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Tibor 
Towarzyski



Pomógł: 7 razy
Wiek: 50
Dołączył: 08 Sie 2016
Posty: 495
Skąd: z jasnej strony mocy
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 08:32   

Cześć, fajnie że wykonałaś ten krok. Może to będzie najważniejszy krok w twoim życiu?

Tzw. suche kace z różnym natężeniem, u mnie trwały bodajże ok. pół roku. Głównie mam na myśli wyregulowanie snu. Zmuszałem się, by chodzić spać o 22-ej i po jakimś czasie to zadziałało. Kiedy wyregulowałem swój sen, to przestały doskwierać mi "koszmary". Nie wiem czy jedno z drugim ma cokolwiek wspólnego. Tak po prostu było u mnie :)

Emocje, depresje, lęk - tutaj nie wiem czym mogę się podzielić. Chyba takim najważniejszym momentem było dla mnie, by zaakceptować ów stan. Po prostu jestem człowiekiem i czasem się wkurzam, czasem może być mi smutno, dzisiaj uważam, że nie ma tu nic wielkiego. Problemem jest to, że przez lata picia nie godziłem się na gorsze samopoczucie, nie pozwalałem na nie i każde wahania emocji kończyło się spożyciem jedynego mi znanego na wszystko lekarstwa (alkoholu). W pewnym sensie lekarstwem na złe emocje, jest picie alkoholu na okrągło, ale ile tak można wytrzymać?
Aha, głowa do góry, te stany w miarę upływu czasu i pracy nad sobą samym, zmniejszają się, aż ustępują niemal całkowicie. Tak było u mnie.

Na samotność najlepszy jest drugi człowiek, relacje bezpośrednie relacje, spotkanie na kawę, herbatę. Jeśli nie ma możliwości to telefon. Kontakt przez forum czy w ogóle pisanie uważam za najmniej skuteczny kontakt z drugim człowiekiem. Alkoholizm izolował mnie od ludzi. Nie potrafiłem budować z nimi "normalnych" relacji. Zatem ważne dla mnie było, żebym po odstawieniu alkoholu jak najwięcej przebywał z osobami niepijącmi, np. niepijącymi alkoholikami, bo tacy mnie najlepiej rozumieli. Takich znalazłem na spotkaniach AA oraz w ośrodku na terapiach.

W razie czego służę pomocą. Dobrego dnia. Zobacz jak ładnie słońce świeci :)
_________________
"życie duchowe to nie teoria"
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 08:33   

Cześć Emergency,
Emergency napisał/a:
Rano jestem strasznie niewyspana i chyba mam suchego kaca jeszcze. Czy takie objawy długo mogą trwać?

Jeżeli nie pijesz dopiero od paru dni, to nie jest to suchy kac tylko zespół abstynencyjny,
który między innymi objawia się samopoczuciem podobnym do kaca.
Suchy kac niekiedy występuje podczas długotrwałej abstynencji na skutek np kontaktu z wyzwalaczem głodu alkoholowego
bądź samego już głodu, najczęściej po śnie alkoholowym. Ale to na razie inna bajka.
W Twoim obecnym położeniu złe samopoczucie może Cię jeszcze jakiś czas potrzymać.
Jak napisał Janioł - jest to kwestia indywidualna, ale zwykle mówi się o dwóch tygodniach.

Suchy detoks? To raczej pojęcie mające zastosowanie w narkomanii, gdzie jest prawdziwym hardkorem :evil:
Polega na wyjściu z ciągu bez pomocy farmakologicznej. U narkomana bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia,
u alkoholika czasem też, ale tylko w stanie bardzo zaawansowanego alkoholizmu po długotrwałym, intensywnym ciągu alkoholowym.
Z tego co piszesz nie wynika, żebyś była w takim stanie i nie sądzę, żebyś jakiejś szczególnej pomocy lekarskiej potrzebowała.
Samo to, że potrafisz trafiać palcami w klawisze i klecisz całkiem składne zdania świadczy o Twojej niezłej formie.
Pobierz sobie witaminki - zwłaszcza C i z grupy B. Magnez i inne mikroelementy, melisa, glukoza. Dużo wody.
Mi pomagały lody w ilościach przemysłowych, cztery jajka na miękko zjedzone na raz, rosół (a z braku nawet zupka chińska).
Dużo ruchu - spacery, ulubiony sport, czy co tam lubisz robić. Ważne, żeby robić coś, co sprawia Ci przyjemność,
żeby podświadomość dostała sygnał, że wszystkie Twoje potrzeby są zaspokojone - wtedy mniej będzie się domagała wiadomo czego.
Myślę, że to wystarczy i żadne dodatkowe medyczne detoksy nie będą Ci potrzebne.
Ja jestem przeciwniczką detoksu w lekkich stanach, z których można wyjść samodzielnie,
bo on uczy alkoholika miękkiego lądowania jako rozwiązania na przyszłość. Po co zostawiać sobie taką furtkę?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 08:39   

Emergency napisał/a:
oddział dzienny na który dostałam już skierowanie.

Mowa o terapii odwykowej? :roll:
Co to za oddział? Jaki masz termin?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 09:19   

Pierwsze wyjście z mroku? Emergency, jesteś w świetnej formie przynajmniej umysłowej, życzę Ci determinacji żeby nie zarzucić postanowienia i motywacji. Poprzednicy dali Ci kompendium wiedzy na pierwsze dni/tygodnie. Ja dodam tylko żebyś skupiła się na niepiciu dziś czyli 24 godziny i pamiętała że z każdą minioną pierwszą godziną rozpoczyna się nowa dwudziesta czwarta :) Nie wybiegaj w przyszłość teraz z planami, bo nakręcisz się niepotrzebnie. Nie spodziewaj się, nie oczekuj i nie manipuluj żeby w domu od męża otrzymać wsparcie. Daj mu odpocząć od swojego alkoholizmu - myśl o sobie, a wsparcia słusznie szukaj tu i u terapeutów.
Na kiedy masz termin stacjonarnej terapii? Gdzie idziesz? O ile to nie tajemnica ;)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 10:15   

Moi szanowni przedmówcy juz duzo wyjasnili - jeszcze jest dużo niewiadomych ale to juz w czasie do Ciebie dojdzie . Po prostu nie myśl obecnie o przyszłości bo jej nie ma a własciwie jest tylko wielka nie wiadoma .Jestes przed " Wielką włóczęgą " w świat Ci nie znany .Liczy sie tylko tu i teraz - ta sekunda - ta minuta - ta godzina .
Z mojej perspektywy to mogę Ci zaproponować :
- W dzień sok pomidorowy z chili lub tabasco - sok pomidorowy bo zawiera dużo potasu , magnezu min.
a tabasco lub chili ma podobne działanie dla organizmu i tego robaczka w głowie do małej ilości alkoholu - chodzi o działanie na kubki smakowe
- Wieczorem przed snem parominutowe całkowite wyciszenie w ciemnym pokoju - fotel , krzesło może byc podłoga ale nie kanapa i sofa i w trakcie seansu wyciszenia popijanie kakao lub czekolada- gorąca . Ten rytuał stosuje do dzis jakos mi weszło w krew .
Powodzenia . :okok:

prsk
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 10:52   Re: Wyjście- pierwsze symptomy

Emergency napisał/a:
.....
Przyjmę każda rade , i chętnie poczytam co macie do powiedzenia :)

Do wykonania? :>
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Emergency 
Małomówny



Dołączyła: 04 Sty 2018
Posty: 39
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 11:09   

Janioł faktycznie aż tak zle ze mna chyba nie jest zebym szła na kroplówkę :)

Tibor dobrze piszesz z ta samotnością tylko widzisz od niepamiętnych lat ja z nikim nie byłam na kawie i herbacie. Moje wcześniejsze spotkania zawsze były pretekstem do napicia się , później jak już wiedziałam kim jestem i że jest mi wstyd piłam w domu chyba taki standard. Zapewne terapia wyprowadzi mnie na prostą nawet mój mąż nazywa mnie odludkiem bo nie potrafię normalnie spotkać się z drugą osobą i nie mam koleżanek. Tutaj też postawię na grupę AA , jutro się wybieram mam nadzieje ze na 3 Króli też będzie otwarta :mysli:

Wiedżma i Smokooka dostałam skierowanie na oddział gdzie musze chodzic przez 2 miesiące codziennie po 8 h , stawiam się tam w poniedziałek to jest w warszawie. Wspólnie z terapeuta doszliśmy do wniosku że spotkania 2 razy w tyg nic mi nie przyniosą. Chce się także wybrac na kobiecą grupe AA jutro podobno mają zebranie.

Smokooka :mysli: skąd ty widziałaś że męża manipuluje ze wsparciem, aż mnie rozbawiło twoje proroctwo. A tak poważnie masz racje , zamęcze faceta :/ i tak się już mnie naoglądał i powynajdywał puszki pochowane po szafkach. Musze mu dać spokój we4ed .

Rufio dzieki za rady soki pomidorowe bardzo lubie , sama nawet zdołałam zrobić kilka butelek w tym sezonie.

Wstałam mamy piękną pogodę idę na siłownie a pozniej do pracy, w głowie mam mały obijający się orzeszek ale nastawienie bardzo dobre aby przetrwać te 24 h .

Dziekuje wam za wspaniałe komentarze, jak was czytam to serio czuję się mocniejsza w tym co robię i wiedząc, że wam sie udało wiem, ze i mi się uda.
Dla lubiących książki mogę cos fajnego polecić :) stara prezenterka programu MTV, teraz pracuje w radiu nie wiem jakim ale napisała fajną książkę ,, Najgroszy człowiek na świecie " Małgorzata Halber
Mi obecnie nasuwa się tytuł na moją książkę ,, Nie chce być jak Zombie " :)

Przepraszam, za kiepską treść ale w pośpiechu :)
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 11:15   

Emergency napisał/a:
Smokooka skąd ty widziałaś
jakbyś w tej Warszawie chciała iść z kimś z branży na kawę i herbatę to wal na priv. Służę towarzystwem :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Don kichot 
Małomówny
alkoholik nie nawiedzony


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 61
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 11:35   

hej. Pytałaś o "dobrego terapeutę"....a ja odbije piłeczkę i zapytam,co wg Ciebie znaczy dobry terapeuta? :)
Pozwól że podziele sie swoim doświadczeniem w tym temacie. Gdy trafiłem na odwyk w pierwszym dniu przydzielano nam pokoje,grupę godziny no i terapeutów na indywidualne sesje.. Otrzymałem i ja kartkę na któej było imie i nazwisko które nic mi nie mówiło... Po południu w czasie wolnym uczestnicy terapii będący na odwyku już dłużej oczywiście nas nowych pytali kto kogo ma.... Gdy zobaczyli moja kartkę to usłyszałem że dostałem najgorszą zołzę z całego odwyku i że teraz to bede miał wprost pr***ebane.. Troszku mnie to "tyknęło" ale tylko troszku i zaraz odeszło bo wtedy miałem już szczere pragnienie zerwania z nałogiem i byłem gotowy zrobić wszystko (dosłownie wszystko) by z poznac co robic żeby do picia nie wrócić... Zawsze powtarzam że miałem takie parcie na niepicie ze gdyby mi wtedy ktoś będący jakimś autorytetem powiedział że bede trzexwy pod warunkiem że ubiore różowe leginsy,czapkę z pomponikami i na środku Branic (koło Biedry) stanę na murku i będę recytował na głos Pana Tadeusza. to....to ja bym te gatki i czapę ubrał i nocami kuł wersy tergo tomiszcza i recytował go na środku tej wiochy :) ....A ta niby "zołza" okazała się niesamowicie kompetentnym fachowcem który potrafił do mnie odpowiednio dotrzeć i przekazać to co trzeba było żebym zrozumiał o co w tym całym alkoholizmie biega... W zasadzie to że jest za mną ponad 6 trzexwych lat zawdzięczam w dużym stopniu Jej...tej wrednej zołzie u której niby to miałem mieć tak pr***ebane. Dziś uważam Ją za przyjaciela i choić od odwyku minęło ponad 6 lat i dzieli nas prawie 100 km dalej mam z nią regularny w miarę kontakt.... a to grono ludzi którzy ze mnie sie podśmiewali że oni to mają lajcik,luz i blues zniknęło i już ich na trzeźwej drodze nie spotykam...
Poznawanie uzależnienia i siebie w chorobie nie jest łatwe,nikt też mi tego nie mówił. ale multum osob gadało że można życ bez picia i że WARTO. Dzis sam to mówie innym- nie jest łatwo ale naprawde warto.
U mnie podobnie było z AA,chodziłem bo widziałem że inni chodzą i nie piją wiec skoro innym pomaga to mnie też moze....ale mi sie nie podobało... Kurnia,, a jedna osoba to mnie wprost do szału doprowadzała i na sam jego głos noż w kieszeni sie otwierał....ale chodziłem uparcie...długo trwało zanim sie przekonałem a dziś ten kiedyś znienawidzony przezemnie człowiek zalicza sie do największych przyjacił i to przez duze P...pzdr
 
     
Emergency 
Małomówny



Dołączyła: 04 Sty 2018
Posty: 39
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 11:50   

Smokooka bardzo chętnie :) pozwolę sobie do ciebie napisać :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 12