Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaką drogą iść do celu?
Autor Wiadomość
Endżii 
Małomówny



Dołączył: 03 Lut 2018
Posty: 13
Skąd: Konin
  Wysłany: Nie 04 Lut, 2018 13:49   Jaką drogą iść do celu?

Cześć...
Ja jestem po terapii w zamkniętym ośrodku, i po wyjściu, wydawało mi sie, że dam sobie rade i bede walczył z alkoholem...co było już skazane na porażkę, bo zacząć miałem od poddania sie, i nie walczenia z alkiem!!!Skończyło się to szybko , nawrotem .. Były rady nie zaprzestawaj!!! Idźna Aa!,
. Dodatkowo jestem ateistą, więc mam utrudnione zadanie. Zarówno AA jak i 12 kroków nie dla mnie...

Radzą, wyobraź sobie inną siłę wyższą :/ , co? Krasnoludka z Góry Żar? Jeśli w coś nie wierzysz że istnieje , że ci pomoże, to wymyślone coś jest jeszcze głupsze... Na szczęście ktoś doradziłmi książkę James Christopher- Jak pozostaćtrzeźwym - zerwanie z nałogiem bez pomocy religii.!!

Przeczytałem pare książek z literatury dla alkoholików, przy tej zrobiłem wow... Zrozumiałem że pójście na miting , byłby dla mnie pchaniem sie w uzależnienie krzyżwe. Kiedyś spytałem terapeuty, jakbym zamiast pić w głodzie zajarał? Wybiłmi to z głowy bo to krzyżowe uzależnienie, tymczasem zachęcał do chodzenia na AA, gdzie alkohol zastępuje religijnym nałogiem... Christopher otworzyłmi oczy, nie walczęz alkiem, nie wchodzimy sobie w drogę!!! . Pisał także o efektach, i bez względu na to czy jest sie w AA czy nie, On uważa , że udaje siętylko tym, dla których niepicie staje się NAWAŻNIEJSZYM CELEM ŻYCIA! I codziennie rano myśą o tym i przekładająto na dziś. Tak staram sie czynić, bo w to wierzę! Dziennie wstaje radosny, i każdego dnia rano obmyślam jaki to będzie piękny, trzeźwy dzień. Międzyczasie było pare kryzysowych akcji, stresów gdzie , było ciężko... Ostatnio na ulicy zdenerwowałem sie , że ażdygotałem , pierwsza myśl był "odstresacz" a za chwile uśmiech , i myśl : Najważniejszy cel życia!!!! Tylko to się, liczy😑😊 :hura:
_________________
"Wiedzę możemy przejmować od innych ludzi, mądrości musimy nauczyć się sami. Źródło jej bierze początek z nas samych, z milczącej głębi naszych samotnych rozmyślań i marzeń." A. Munthe
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 04 Lut, 2018 17:35   

:shock:
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Nie 04 Lut, 2018 17:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Tibor 
Towarzyski



Wiek: 50
Dołączył: 08 Sie 2016
Posty: 495
Skąd: z jasnej strony mocy
Wysłany: Nie 04 Lut, 2018 19:26   

Mam takie wrażenie Endżii, że twój wpis, taki sam w dóch miejscach, jest zwykłą reklamą książki, bo wszystko to co napisałeś jest zwykłą bzdurą, albo wynika z twojej nieznajomości tematu, albo niezrozumienia.

Takie są moje odczucia.

Oczywiście skuteczne jest to co pomaga, jeśli tobie pomaga książka, to czytaj ją. Na okrągło nawet.
_________________
"życie duchowe to nie teoria"
Ostatnio zmieniony przez Tibor Nie 04 Lut, 2018 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Nie 04 Lut, 2018 21:02   

Mam takie same odczucia Tiborze :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
juiwanna194
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Lut, 2018 15:33   

Książka to może być jakimś krokiem z wyjścia z uzależnienia. Ale ciężko samą lekturą zmienić postępowanie
 
     
Endżii 
Małomówny



Dołączył: 03 Lut 2018
Posty: 13
Skąd: Konin
Wysłany: Sob 10 Lut, 2018 17:25   

8| nic nie reklamowałem, kupiłem na allegro, i poprostu stwierdziłem że jest elementem, który mi bardzo pomaga. Oczywiście że książka nie wyleczy nałogu. Ale dla mnie to ważne , że jakieśźródło podejmuje problem ....jest dokłdnie jak pisze- Juiwanna mały kroczek, który o poranku zmienia moje myślenie na dzień. Dużo czasu spędzam w samochodzie i przedtem słuchałem muzyki... teraz idąc za myślą, że utrzymanie trzeźwości jest najważniejsze, słucham z youtuba : terapii, audiobuków, historii alkoholików...i to nastawia mnie na popołudnie..wczoraj słuchałem przykładowo prelekcji o nawykach, i zastanawiałem się, na ile te mądre metody mogąmnie wspomóc.... tak że nie o reklamowanie chodziło tylko o zbieranie klocków, z różnych oczywiście fachowych źródeł, tak by zbudować skuteczne metody radzenia z chwilami słabości... A wogóle wczyraj jak jużgdzieśpisałem , doszedłem do wniosku: SKUTECZNEGO TRZEŹWIENIA TRZEBA SIĘUCZYĆ! Na to składająsiętakie dyskusje, terapie, literatura, pomoc doświadczonych, dla niektórych równieżreligia, mitingi , a nawet podknięcia i wpadki to też lekcje. Czy myślęgłupio to już Wasza ocena... Dla mnie nawet krytyczne odpowiedzi są cenne, chyba że pisze je jakiś szyderczy hajter , bo tacy teżbywają. Pozdro
:brawo:
_________________
"Wiedzę możemy przejmować od innych ludzi, mądrości musimy nauczyć się sami. Źródło jej bierze początek z nas samych, z milczącej głębi naszych samotnych rozmyślań i marzeń." A. Munthe
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 14