Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: yuraa
Wto 06 Mar, 2018 08:13
cześć
Autor Wiadomość
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 20:53   cześć

Hej. Ostatnio pisałem na forum kilka lat temu, było parę miesięcy abstynencji chyba z 8 mądrkowałem że dam radę.... a później trzy lata rauszowego ciągu aż zapiłem opętańczo - karetka- detox - łącznie 10 tygodni w psychiatryku. Jestem dziesięć dni po terapii podstawowej a już zaliczyłem 4 mityngi AA, jedne "nawroty" w szpitalu i 2x grupa wsparcia. Szkoda że wcześniej nie posłuchałem rad które mi tu dawano... pozdrawiam i trzymajcie się trzeźwo.
Ostatnio zmieniony przez krzysiek Pon 05 Mar, 2018 20:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 21:01   

Ty też się trzym trzeźwo !
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 21:20   

trzymaj się Krzysiu :)
i pisz częściej
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Krzyś1965 
Małomówny


Pomógł: 1 raz
Wiek: 59
Dołączył: 05 Sie 2015
Posty: 12
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 21:46   

Trzymaj się imienniku :)
Pozdrawiam
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 21:54   

No cześć :)
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 23:33   

Cześć :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 06 Mar, 2018 10:49   

krzysiek napisał/a:
Szkoda że wcześniej nie posłuchałem rad które mi tu dawano...

Ja do tej pory nie chcę słuchać rad :bezradny:
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Wto 06 Mar, 2018 11:17   

No to teraz jestes madrzejszy madrościa detoxu i paru innych " przyjemności ".

prsk
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492
Wysłany: Wto 06 Mar, 2018 12:06   

Fajnie ze wytrzezwiales, wrociles tu na forum......zostan i pisz o swojej trzezwosci .

Dzis nie pijemy alk.

Milego dnia zycze !!!
 
     
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Pią 09 Mar, 2018 22:02   

A co pisać o trzeźwieniu, parę dni... ale działo się dopadł mnie silny głód w sklepie, nie tyle myślałem o przerwaniu abstynencji co wystraszyłem się jego intensywnością jakby kto za kark mnie chwycił i zmuszał do zakupu i wypicia ... był też bardzo przyjemny moment kiedy po raz pierwszy od trzech z górą lat poszedłem do teatru będąc "trzeźwym" i miałem takie poczucie radości że nie muszę, nie chcę, że jestem wolnym człowiekiem (tam i wtedy) że nie czekam na antrakt aby coś wypic, nie czekam na koniec by pójść do domu i kontynuować, może to miodowy miesiąc ale było super chciałem krzyknąć "chwilo trwaj!". Mam ten komfort że mieszkam w sporym mieście i każdego dnia jest mityng AA czasem dwa jak i wsparcie oddziału terapii w formie grup wsparcia więc co drugi dzień czasem codziennie uczestniczę w jakimś spotkaniu społeczności trzeźwiejącej, cieszę się z tych spotkań choć bywa różnie, jutro kolejna nowa grupa. Aż się do siebie uśmiecham to pisząc bo byłem takim sceptykiem w temacie mityngów AA będąc w ośrodku a tu grupoholizm mi grozi. Dobrej nocy.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 10 Mar, 2018 06:29   

Witaj z powrotem :)
 
     
wolny89 
Milczek


Dołączył: 19 Mar 2018
Posty: 3
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 08:12   

Cześć! :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 12:30   

cześć wolny89

(masz taki nick że ludzie boją się do Cię odzywać, ale to długa historia)
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 12:48   

yuraa napisał/a:
masz taki nick że ludzie boją się do Cię odzywać

No właśnie - proponuję go zmienić

...o ile to nie Ty, Jerzy :tia:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018 19:41   

Hej. Jak tam, poświętowaliście? Pomimo przestróg starszych w trzeźwieniu koleżanek jak i kolegów, zignorowałem ostrzeżenia by nie pchać palców między drzwi i poszedłem się gościć. Alkoholu nie było lecz sama sytuacja wywoływała wspomnienia minionych imprez a to że moja osoba chcąc nie chcąc wymuszała na innych biesiadnikach abstynenckie zachowania też mi nie leżało i czułem się d***. Krótko trwały odwiedziny i niby nic się nie wydażyło a od wczoraj typowe objawy nawrotu: huśtawka nastrojów, smutki, rozżalenia, wspominanie przyjemnego stanu po spożyciu, powątpiewanie czy aby na pewno nie mogę choćby ksztynę, może wcale nie jestem alkoholikiem a straty też nie były wielkie, nawet głowa mnie rozbolała co się nie zdarza. Nie mam do kogo zadzwonić, pogadałem z żoną ale to nie to. Jutro grupa wsparcia, aż nie chce mi się już gadać o głodkach, nawrocikach bo wychodzi że tylko ja z całej grupy jestem do du**. Zapić nie zapiję. Ile jeszcze muszę się nauczyć na własnej skórze nim zaufam mądrzejszym doświadczeniem. Trzmta się w trzeźwości będąc dobrej myśli, myśli której chwilowo mi brakuje.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 13