Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Uzależnione DDA to ja.
Autor Wiadomość
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2015 22:51   

jak już poskaczemy :rotfl: przy Twojej propozycji to odsapniemy przy mojej :lol2:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 22 Kwi, 2015 22:59   

MILA50 napisał/a:
odsapniemy przy mojej

Jestem otwarty na wszelkie propozycje :mgreen: ;)
_________________
:ptero:
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 15:13   

Już nie jestem DDA
nie będę tego miana w nieskończoność ciągnęła
już przecież dorosłam
żadne ze mnie dziecko
zrodził się we mnie bunt
dałam się życiu tak zniewolić
znowu nie ma mnie!a raczej odwrotnie-muszę wyjątkowo o siebie dbać,tłumaczyć sobie,przemawiać do siebie.....bo muszę sprostać temu co na drodze mojej się pojawiło

nie chcę być DDA!
znowu w locie ogarniam wszystko,na wszystko jestem przygotowana.....zaradność
za 1000 ludzi,milion pomysłów....

jestem wytresowana!
automat!
jak nie tak -to może tak
dlaczego się nie umiem poddać?
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 15:22   

MILA50 napisał/a:
dlaczego się nie umiem poddać?

a przed czym uciekasz?
przed sobą.. to wiem, a tak szczególnie?
8|
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5442
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 15:46   

MILA50 napisał/a:
bo muszę sprostać

hmmm... a to nie obawa przed słabością, bo okazać słabość oznacza odkryć się, wystawić gołą skórę na atak?
Sama chciałam być twarda, silna, niezniszczalna, taka, co to ze wszystkim sobie poradzi. Nie lubiłam bezradności, a słowo bezsilność? hmmm... też jakąś słabizną zalatywało...

A potem... odkryłam, że właśnie słabość mnie ocaliła. Mogłam przecież jeszcze kolejne 20 lat wytrzymać w toksycznej sytuacji, a na szczęście nie byłam tak silna. Ale płakać publicznie - nadal nie lubię ceewd
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 16:01   

Jo-asia napisał/a:
a tak szczególnie?


przed odpowiedzialnością za to,że nic nie zrobiłam a raczej,że odpowiedzialność za innych
mam we krwi i w stosunku do dziecka nie umiem odpuścić ,uciekam przed tym co-jeszcze nie jest faktem a już mnie powala,uciekam przed tym,że jestem gł.organizatorem
wszystkiego i zawsze.....
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 16:03   

pietruszka napisał/a:
odkryłam, że właśnie słabość mnie ocaliła


tak
bezsilność uznałam już w wielu aspektach życia i przyniosło to korzyść
tylko ten -najsłabszy punkt został
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 17:51   

wiesz, co mnie powstrzymało....
trafiłam na myśl... mój ojciec miał pożar.. dla mnie, bo ja tak bardzo chciałam mu pomóc
że "życie".. dało mi powód/sposób 8|
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 18:59   

nie mam tak Joasiu
ja działam dopiero jak się pali,,mnie nie ciągnie do pomagania przed...
spokój to -co sobie cenię najbardziej i wypracowałam go sobie
mnie nachodzą czasami myśli,że jak ja mam dobrze to zaraz coś się wydarzy
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 19:02   

MILA50 napisał/a:
mnie nie ciągnie do pomagania przed...

to nie było przed
to było w trakcie jego picia 8|
gdzie nie widziałam szansy.. sposobu aby go zatrzymać

ale to ja...
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 19:06   

hmmmm
czekam na to dno.....ale obie wiemy,że można w nim ugrząźć
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 19:25   

MILA50 napisał/a:
czekam na to dno

kiedyś zastanawiam się czy da się.. je samemu szybciej podkopać ;)
i czasem się da... a czasem :bezradny:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 12 Maj, 2015 20:12   

Cytat:
dlaczego się nie umiem poddać?

:bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Pią 22 Maj, 2015 15:37   

pterodaktyll napisał/a:
Cytat:
dlaczego się nie umiem poddać?
bo nie chcesz Miła :bezradny: po coś Ci to jest i tylko TY mozesz dość do tego co to :bezradny: :buziak:
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Nie 07 Cze, 2015 18:23   

ja wiem po co
z dzieciństwa utkwiło przerażenie i taki ogromny strach,którego nie da się wytrzymać i jedyną opcją jest zmienić "warunki",które go wywołały-stąd działanie natychmiastowe...żeby tylko
to minęło....oduczyłam się tego ale "nie na zawsze".....to jest to DDA,którego nie wyrzuciłam jeszcze z siebie...
a poza tym nudy panie :roll: albo wycofanie

muzyka trochę podnosi :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 11