Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
O bezstresowych myszach
Autor Wiadomość
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 24 Cze, 2017 21:59   O bezstresowych myszach

zaciekawiło mnie to wklejam

http://www.budkowski.com/szokujace-badanie/
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 25 Cze, 2017 06:05   

Słyszałam o tym eksperymencie od Atora :aha:

_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Matinka 
Trajkotka



Dołączyła: 20 Cze 2013
Posty: 1002
Wysłany: Pon 26 Cze, 2017 18:48   

Te myszy nie były hodowane bezstresowo, przeciwnie poddano je działaniu silnego stresora, jakim jest ograniczenie powierzchni życiowej. I tu poprawka do artykułu, nie stosuje się terminu zaludnienie w stosunku do zwierząt, nie ma też czegoś takiego "zamysienie". Liczba osobników na jednostkę powierzchni czy objętości to zagęszczenie.
Patrząc na eksperyment stwierdzam, że była to wyrafinowana tortura zwierząt, stąd te dziwne zachowania: porzucanie młodych, spadek rozrodczości, silna agresja (której wyrazem był też homoseksualizm), spadek zainteresowania otoczeniem i pielęgnacja sierści - to również sposób na radzenie sobie ze stresem. Nie było utopii, nie było idealnych warunków.
Powiedzmy, że optymalne warunki hodowli trwały do pewnej liczebności populacji, kiedy mysie rodziny miały do dyspozycji odpowiednie terytorium (wtedy jeszcze występowały normalne zachowania i prawidłowy rozród).
Założenie doświadczenia było więc błędne, śmiertelność a w końcu wyginięcie myszy nie wynikała z dobrobytu jako takiego, a nadmiernego zagęszczenia. Nadinterpretacją jest również przekładanie uzyskanych wniosków na społeczeństwo ludzkie. O ile większość z nas stwarza domowemu pupilowi , jak najlepsze warunki do życia (pokarm, miejsce do życia, spacery, zabawy, bezpieczeństwo, opiekę zdrowotną)- i jakoś zwierzęta od tego nie degenerują - o tyle człowiek, nic nie dostaje za darmo. Aby mieć środki do życia, musi wykonać pracę, włożyć to wysiłek. O partnera też musi się postarać, potem w odchowanie potomstwa.
Życie bez stresu...? Pozostaje utopią. I dobrze, bo stres jest też warunkiem rozwoju.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11